Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Jazz is in the air

London Jazz Festival to jedno z najważniejszych wydarzeń w świecie jazzu. Co roku w listopadzie z całego świata do Londynu przyjeżdzają wirtuozi jazzu aby zaprezentować swoje najnowsze kompozycje. W tym roku odbywa się jubileuszowa dwudziesta piąta edycja festiwalu. Z tej okazji mamy bogatszy i ciekawszy program niż kiedykolwiek wcześniej. W tym roku było kilka serii koncertów między innymi poświęcone Theloniousowi Monkowi, ale także muzyce brazylijskiej, muzyce wokalnej, młodemu pokoleniu jazzmanów oraz oczywiście jak co roku muzyce polskiej.

Pierwszego dnia festiwalu wystąpił Tomasz Stańko wraz z New York Trio: pianistą Davidem Virellesem, basistą Rubenem Rogersem oraz perkusistą Geraldem Cleaverem. Artyści wykonali utwory z ostatniego albumu Stańki “December Avenue”. Ich występ był jednym z najważniejszych momentów festiwalu. Stańko to nie tylko wyborny muzyk, który zna wszystkie triki trąbki, ale to charyzmatyczny artysta, który potrafi stworzyć unikalną atmosferę. Stańko to czarodziej trąbki, który jest w stanie wydobyć z niej energetyczne rytmy, humor, ale i nostalgię. Jego liryczny, nieco mroczny ton jest hipnotyzujący.

Kolejnym bardzo ciekawym wydarzeniem był koncert Chrisa Thile oraz Brad Mehldau. Chris Thile to wirtuoz mandoliny, który gra repertuar od Bach aż po bluesa, natomiast Brad Mehldau jest wiecznie poszukującym pianistą, który wymyka się prostym klasyfikacjom. Wspólnie udało im się stworzyć podczas koncertu w Barbicanie magiczny klimat. Wykonali oni utwory z pogranicza country oraz bluesa z lat dziewięćdziesiątych. To co w tym koncercie uwiodło publiczność i sprawiło, że na koniec artyści dostali owacje na stojąco, to ich pasja z jaką wykonywali każdy z utworów. Podczas tego koncertu czuło się radość muzyków ze wspólnego występu, czuło się, że muzyka daje im szczególne porozumienie, rodzaj muzycznego romansu, który jest wyjątkowy.

Młode pokolenie jazzmanów najlepiej zaprezentował koncert Kneebody oraz Now vs. Now, który odbył się w Rich Mix. Artyści nie bali się przekraczać granic gatunków muzycznych. Dla nich muzyka jest muzyka jest ciągłym eksperymentowaniem, zabawą formą, tematami muzycznymi, które nabierają kompletnie nowych brzmień w hip-hopowych lub elektronicznych aranżacjach. Kneebody okazał się prawdziwym wulkanem energii oraz kreatywności.


Dr Jacek Kornak


ZOBACZ TAKŻE:

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama