Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Miodowe kłamstwa

Kraina mlekiem i miodem płynąca to biblijny obraz szczęśliwości. To synonim miejsca gdzie będzie nam dobrze i niczego nam nie braknie. Tymczasem miód, bo o nim bezie mowa, nie jest niestety aż tak popularnym składnikiem naszej diety, a szkoda.

Chyba najgorszym momentem w dziejach kulinarnych ludzkości było wymyślenie cukru. Miód jest produktem naturalnym, którego właściwości znane były wszystkim starożytnym cywilizacjom. Cukier natomiast to paskudny,  słodki jego substytut. Niestety, z cukru można zrobić wiele pyszności i całkowicie nie da się już go pozbyć z naszej diety.

Odnalezione w grobowcach faraonów kadzie z miodem nie znalazły się tam przez przypadek.  Miód był uważany za napój bogów, używano go w celach ofiarnych, leczniczych a także, jako naturalnego słodzika. Babilończycy balsamowali miodem zwłoki swoich, a wspomniany miód z piramid nadal nadawał się do spożycia, ponieważ jest jedynym produktem, który się nie psuje. Nasi słowiańscy przodkowie doskonale znali jego walory i hodowla pszczół to jeden z naszych polskich skarbów narodowych. Słowianie używali miodu nie tylko do jedzenia, ale również do picia. Miody poddawane fermentacji dały nam miody pitne, po których wypiciu czujemy się zdrowo. Zdrowo napici! Ale za to nie ma po nich kaca i powinniśmy bardziej wyjść z tym produktem do świata. Słowianie używali również miodu jako lodówek. Mięso zanurzone w miodzie długo zachowuje świeżość.

Na czym polega fenomen miodu. Otóż jego skład to cukry proste: glukoza i fruktoza te z kolei są wchłaniane z układu pokarmowego prosto do krwi gdzie przetwarzane są bezpośrednio w energię. Miód wzmaga zdolności fizyczne i umysłowe. Bułgarzy mają pewien rodzaj miodu, który pszczoły produkują z pewnej odmiany ostu, a którego właściwości są równe viagrze. Panowie na wycieczki od dzisiaj tylko do Bułgarii!

Miód ma oczywiście wiele innych walorów, zawarte w nim cukry proste biorą udział w detoksykacji, chroniąc przed działaniem zanieczyszczonego środowiska oraz obniżając toksyczne działanie alkoholu i papierosów. Obecna w miodzie acetylocholina obniża ciśnienie i poprawia krążenie krwi, natomiast cholina działa ochronnie na wątrobę oraz zwiększa wydzielanie żółci.

Symbioza człowieka i pszczół to fenomen, zanim, więc zaczniemy wymachiwać kapciem w polowaniu na biedną pszczółkę to weźmy pod uwagę, ze to biedne stworzenie musi usiąść na kwiatku 4 miliony razy, aby wyprodukować litr miodu. Poza tym pszczoła żądli tylko raz , a potem umiera, bo wraz z żądłem wypruwa sobie wnętrzności. Ona o tym wie, wiec użądli tylko w obronie ula lub w ostateczności.

Miody możemy podzielić na kwiatowe, spadziowe, mieszane. Te pierwsze powstają z nektaru kwiatów te drugie, to miody pozyskiwane przez pszczoły ze spadzi, czyli soku roślinnego przetrawionego przez mszyce i czerwce, a następnie wydalonego na pędy i liście drzew iglastych i liściastych.

Dobrodziejstwem, jakie otrzymujemy dzięki pszczołom jest także wosk pszczeli wykorzystywany do wyrobu świec, pomadek i kremów oraz do konserwacji dzieł sztuki i impregnacji. Jest nim również pyłek pszczeli, ceniony za dobroczynny wpływ na zdrowie, a kit pszczeli, czyli propolis jest substancją którą pszczoły pokrywają niemal wszystkie powierzchnie wewnątrz ula, co zapobiega rozwojowi pleśni i bakterii i ma właściwości antyseptyczne.

Co trzeba wiedzieć o miodzie? Nigdy nie kupujmy byle czego i na szybko. „Dobra cena to lud kupi – bo głupi”. Jego przydatność do spożycia to ok 3 lata, ale już po 3 miesiącach zaczyna krystalizować. Większość z tych „miodzików” w supermarketach to mieszanki miodów z Chin i UE i to bynajmniej nie w proporcjach 50/50. Producenci, a właściwie oszuści, wiedzą że naród lubi miody płynne więc w procesie mieszania podgrzewają miód powyżej 40 st C co zabija zawarte w nim właściwości, ale sprawia że pięknie wygląda w słoikach. Poza tym miód może mieć właściwości alergenne, ze względu na zawarte w nim pyłki kwiatowe. Zwłaszcza ten wielokwiatowy i lipowy. Dla alergików najlepszy jest spadziowy lub gryczany. Poza tym Chińczycy stosują niedozwolone środki do hodowli pszczół jak również,  ich miody zawierają nieznane w naszym rejonie pyłki, które mogą silnie uczulać. Miód chiński to 1 dolar za kg, polski 10 dolarów za kilogram. Stańcie się biznesmenami na 1 minutę i rachunek będzie prosty. Wszystkie produkty z dodatkiem miodu z pięknymi pszczółkami na opakowaniach to kit i kłamstwo, zwłaszcza płatki. Jeżeli kochamy nasze dzieci to kupujmy miód drogi, od wyznaczonych z imienia producentów, najlepiej w Polsce. Na ten z supermarketów szkoda czasu i zdrowia. Szklanka mleka z miodem to starodawny sposób na przeziębienie, tylko pamiętajmy, aby mleko miało poniżej 40ºC. Miód jest najzdrowszy, rozpuszczony w letniej wodzie, wydzielają się wtedy substancje podobne do antybiotyków.

 

Skrzydełka słodkie jak miód

 

Składniki:
- 80 dag skrzydełek
- 5 dag posiekanych orzechów włoskich
- 3 łyżki masła
- 4 łyżki oleju
- 2 ząbki czosnku
- 5 łyżek miodu gryczanego
- 3 łyżki pikantnego keczupu
- 2 łyżki soku z cytryny
- 4 łyżki sosu sojowego
- 1 łyżka przyprawy do grzanego wina
- sól
- pieprz
- tymianek

Opis przygotowania:
Skrzydełka umyj i ułóż w płaskim naczyniu. Stop masło, dodaj miód, przyprawę do wina, keczup, sok z cytryny, sos sojowy, sól, pieprz i posiekany drobno czosnek. Marynatę podgrzej, polej skrzydełka. Wstaw do lodówki na 3 godz. W tym czasie skrzydełka kilka razy obróć. Blachę wyłóż folią aluminiową. Ułóż skrzydełka, polej marynatą. Piecz 30 min. w temp. 180 st. Po 15 min. skrzydełka obróć. Na 5 minut przed końcem pieczenia posyp orzechami i tymiankiem. Smacznego!


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama