Głupota czy prewencja – kontrowersyjny pomysł policji

Policja w Nottinghamshire ma nadzieję, że pilotażowy program zmniejszy liczbę osób poważnie rannych przez partnerów. Jak wynika z danych, w tym rejonie najwięcej domowych katów w chwili ataku na bliską osobę, sięga po nóż.

Służby podkreślają, że póki co mowa o teście obejmującym zaledwie jedną część hrabstwa. Pomysł wzbudził krytykę, a jeden z psychologów stwierdził, że takie działania mogą mieć odwrotny skutek, narażając ofiary na jeszcze większe niebezpieczeństwo.

Dr Jessica Eaton, specjalistka od nadużyć interpersonalnych, powiedziała BCC, że początkowo uważała akcję za żart.”Można zostać zaatakowanym czymkolwiek. Może to być nóż, ale też widelec, książką. A co z nożyczkami? Każdy ma nożyczki w domu”. Kobieta zadaje dość istotne pytanie: „Co według policji stanie się, gdy sprawca znajdzie noże i zapyta, co stało się z normalnymi? Z psychologicznego punktu widzenia będzie to dla niego czerwone światło, zapyta kto wie o przemocy i rozpęta kolejną awanturę, policja nie pomyślała o tym” - mówi.

Jedna z osób, które doświadczyły przemocy w rodzinie - Fiona McCulloch, uważa że pomysł jest w pozytywny: „W mojej sytuacji tępy nóż zminimalizowałby ryzyko. To tak, jakbyś odbierał sprawcy opcje, a im więcej możesz zabrać, tym lepiej”. Są też takie ofiary, które boją się, że wymiana noży będzie dodatkowym bodźcem do napaści.

Policja przekonuje, że warto podjąć każdą próbę by ocalić lidzkie życie, program realizowany jest na małej liczbie osób co ma być gwarantem bezpieczeństwa.