Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Chcę inspirować do budzenia w sobie kreatywności

Działalność blogowa jest dla mnie kompilacją pasji i realizacji siebie, poprzez kreowanie własnych przepisów i stylizacji, wychodzących spod mojej ręki potraw, a to też sztuka! Gotując, relaksuję się i odpoczywam. Jak wcześniej już wspomniałam zawsze marzyłam o swoim własnym blogu, więc śmiało mogę powiedzieć, że jest to także milowy krok w sferze samorozwoju i pokonywaniu własnych barier – mówi Mariola Kłosowska-Pec, blogerka kulinarna.
Chcę inspirować do budzenia w sobie kreatywności

Autor: Fot. Patrycja Słowiak

Skąd wziął się w tobie pomysł, by założyć blog kulinarny?

Myśl, a właściwie marzenie, by założyć własny blog kulinarny, przyświecała mi od dawna. Zawsze jednak było milion innych, „ważniejszych" rzeczy, na których musiałam skupić swoją uwagę. Prawda była też taka, że praca zawodowa pochłaniała większość mojego czasu, dlatego sama realizacja projektu musiała poczekać aż... świat trochę zwolni. Oczywiście mam tu na myśli pandemię, która zmieniła całe moje życie (jak się później okazało na lepsze!). Ten czas pozwolił mi zweryfikować swoje priorytety i zastanowić się, czego naprawdę chcę. Zaczęłam bardzo intensywnie działać, by dokładnie w dniu 33. urodzin (lipiec 2020 r.) światło dzienne ujrzał mój autorski blog www.mariolaklosowskapec.com

 

Do kogo skierowana jest twoja działalność? Jaki jest cel założenia tego blogu?

Do każdego, kto kocha dobre jedzenie i znajduje przyjemność w gotowaniu (lub chce się nauczyć gotować). Moim celem jest dzielenie się z ludźmi niezapomnianymi smakami, które sama odkrywałam na przestrzeni wielu lat, a które pozostały w mojej pamięci jako wyjątkowe. Chcę również inspirować osoby, które coraz liczniej odwiedzają moją przestrzeń – do budzenia w sobie kreatywności w gotowaniu i czerpania przyjemności z poznawania nowych kombinacji smakowych. Jest też cel edukacyjny: często dzielę się z moimi czytelnikami lub obserwatorami (Instagram) różnymi tipami/trickami, które mogą być bardzo przydatne nie tylko w kuchni, ale np. w zakresie budżetowania/planowania wydatków na jedzenie.

 

Jaka jest obecnie jego popularność?

Ku mojemu ogromnemu zaskoczeniu i zadowoleniu blog staje się coraz bardziej popularny. Bez specjalnych kampanii reklamowych/postów sponsorowanych odwiedza go od kilkudziesięciu do kilkuset osób dziennie! Fakt, że pracuję zawodowo na chwilę obecną nie pozwala mi skupić się wyłącznie na blogowaniu, a i tak mam wielu czytelników! Często dostaję przemiłe wiadomości od zupełnie obcych ludzi, co jest dowodem na bardzo pozytywne reakcje. Reasumując, zainteresowanie blogiem przerosło moje najśmielsze oczekiwania!

 

Twoja działalność jest polskojęzyczna. Planujesz w przyszłości rozszerzyć działalność np. o język angielski?

Rzeczywiście. jak na razie blog jest wyłącznie w języku polskim, ale w przyszłości planuję prowadzić go też w języku angielskim – mam o to coraz więcej zapytań. No i końcu mieszkam w UK, więc to poniekąd obliguje.

 

Skąd czerpiesz pomysły?

Jeśli chodzi o kulinaria, to pomysły można czerpać zewsząd! W moim przypadku były to własne doświadczenia zdobywane już od dzieciństwa, wieloletnia praktyka, liczne książki, które wręcz pochłaniam w ogromnych ilościach. Kursy kulinarne i programy TV (teraz już rzadziej). Jednak chyba największą inspiracją były, teraz z oczywistych względów mniej, podróże. Poznawanie świata poprzez niezapomniane kombinacje smaków i zapachów serwowanych przez rdzennych mieszkańców w ich lokalnych, kameralnych restauracjach. Także odwiedzanie urokliwych kafejek z pyszną kawą i słodkościami. Pomysły są dookoła mnie!

 

Skąd w tobie zainteresowanie działalnością kulinarną?

Uwielbiam jeść pyszne jedzenie. Pochodzę z domu, gdzie od zawsze przywiązywało się wielką wagę do gotowania. Babcie i mama były specjalistkami od polskiej kuchni, piekły ciasta, wypiekało się również domowe chleby. Moja babcia Marysia była w tym prawdziwą mistrzynią! Chrupiącą skórkę z jej ciepłego swojskiego pieczywa pamiętam najbardziej! Jako nastolatka oczywiście nie byłam zbytnio zainteresowana tematem – doskonale wiadomo, że młodzieńcze lata rządzą się przecież swoimi prawami. Myślę, że gdybym wówczas była pilniejszą uczennicą, moja droga w nabywaniu umiejętności kulinarnych byłaby mniej wyboista. Teraz żałuję, że nie uczyłam się od mojej babci, jak wypiekać chleb. Na szczęście nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Dlaczego? Bo metodą prób i błędów doszłam do tego sama, z czego jestem bardzo dumna. Nabyte w dzieciństwie wzorce zaprocentowały i kształtują teraz moje dorosłe życie.

 

Czym jest dla ciebie działalność blogowa na niwie kulinarnej?

Działalność blogowa jest dla mnie kompilacją pasji i realizacji siebie, poprzez kreowanie własnych przepisów i stylizacji, wychodzących spod mojej ręki potraw, a to też sztuka! Gotując, relaksuję się i odpoczywam. Jak wcześniej już wspomniałam, zawsze marzyłam o swoim własnym blogu, więc śmiało mogę powiedzieć, że jest to także milowy krok w sferze samorozwoju i pokonywaniu własnych barier.

 

Czy współpracujesz z kimś w swojej działalności?

W kontekście biznesowym, pomimo że dostaję przeróżne oferty, nie współpracuję na razie z nikim. Ale oczywiście jestem otwarta na ciekawe, poważne i wartościowe propozycje. Mój blog prowadzę od serca i dlatego, że po prostu kocham to. Oczywiście, w dzisiejszym świecie obecność w social mediach, promocja marki osobistej, to ważne elementy popularności, jednak głęboko wierzę, że w przypadku mojego blogu bardziej „obroni się” działalność wypływająca z pasji, niż bycie do przesady komercyjnym i reklamowanie wszystkiego co popadnie, jest to niestety wszechobecne i bardzo modne.

 

Czym zajmujesz się na co dzień?

Na co dzień jestem szczęśliwą żoną. Pracuję jako menedżer w jednej z firm w Londynie. Staram się regularnie ćwiczyć oraz nieustannie podnoszę swoje kompetencje zawodowe. Dużo czytam i często spotykam się z przyjaciółmi.

 

Gdzie można śledzić twoją działalność?

Wszystkich zainteresowanych czytelników zapraszam serdecznie na mój blog   www.mariolaklosowskapec.com

Poza tym znaleźć mnie można na Instagramie https://www.instagram.com/mariola_klosowska_pec/ oraz Facebooku: Mariola Kłosowska-Pec Blog

 

Rozmawiał: Dariusz A. Zeller



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama