Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
News will be here

Jazz na Niezapomniany Dzień Kobiet

Z Anitą Łazińską - pianistką, wokalistką, aranżerką, kompozytorką, która 5 marca wystąpi na scenie Jazz Cafe POSK z okazji zbliżającego się Dnia Kobiet, rozmawia Justyna Rymszewicz.
  • Źródło: Tygodnik Cooltura
Jazz na Niezapomniany Dzień Kobiet

ROB LUFT QUARTET

Jak zaczęła się twoja przygoda z muzyką?

Muzyka towarzyszyła mi od dzieciństwa. Dar ten został zauważony już w przedszkolu, gdzie byłam wybierana do śpiewania podczas przedstawień. Jedna z opiekunek nazywała mnie „Słowikiem”. 
Edukację muzyczną rozpoczęłam jednak pod koniec szkoły podstawowej, kiedy ówczesny dyrektor Diecezjalnego Studium Organistowskiego, widząc talent dziewczynki uczestniczącej w życiu muzycznym kościoła, zaproponował mi przystąpienie do egzaminów wstępnych. Zdałam pomyślnie, a rosnąca fascynacja światem muzyki, po kilku latach doprowadziła mnie do decyzji o pogłębianiu wiedzy i umiejętności także w szkole muzycznej II stopnia (ciekawostka: organistką jestem do dziś). 
Liceum to okres odkrywania piękna muzyki i słowa – kształtowania wrażliwości na sztukę. To wtedy otworzył się przede mną świat poezji śpiewanej i jazzu.
Głód zgłębiania tajników muzyki doprowadził mnie do ukończenia Akademii Muzycznej w Bydgoszczy. Był to piękny czas nabywania umiejętności i doświadczenia scenicznego oraz pracy w zespołach. 

Jak ci się udaje połączyć bycie wokalistką, pianistką, aranżerką i kompozytorką? Co przyszło najpierw? Nad czym musiałaś szczególnie pracować?  

Zanurzając się w świat poezji śpiewanej i jazzu próbowałam swoich sił biorąc udział w licznych  konkursach i festiwalach. Zafascynowana, początkowo odtwarzałam ulubione utwory, aż  podjęłam próby kompozycji oraz akompaniowania samej sobie. Bycie wyłącznie wokalistką mi nie wystarczało. Interesowało mnie wejście w świat struktury utworów, rozwiązań harmonicznych, poznanie tajników teorii muzycznej. Zgłębiałam je przy fortepianie rozkładając piosenki na czynniki pierwsze, szukając nowych rozwiązań harmonicznych, co z chęcią czynię do dziś. Fascynuje mnie ubieranie utworów w nowe brzmienie. 
Otrzymałam dar muzycznej kreatywności, który na drodze edukacji i doświadczenia wzmocniłam. Aranżując i komponując znajduję dla niego ujście. Podobnie rzecz ma się z improwizacją – lubię tworzyć w danej chwili. Grając, śpiewając, czy nawet imitując głosem instrumenty często doznaję stanu wielkiej radości i satysfakcji. 

Czy mogłabyś opowiedzieć o wieczorze, który szykujecie w Jazz Cafe POSK?

Podczas tego wieczoru zaprezentujemy utwory, które weszły do kanonu muzyki jazzowej i zostały rozsławione przez takie divy jak Ella Fizgerald, Nina Simone czy  Nancy Wilson. Szykuje się prawdziwa uczta muzyczna! Specjalnie na tę okazję powołałyśmy  międzynarodową, kobiecą formację, w której skład wchodzą jazzowe wokalistki i instrumentalistki od lat działające na scenie londyńskiej, w kraju i za granicą. W repertuarze mamy również utwory z “Polskiej Jazz’oteki” takich dam jak Ewa Bem czy Kalina Jędrusik.
Jako gościa specjalnego zaprosiłyśmy do uświetnienia wieczoru wybitną wokalistkę/oboistkę Justynę Rafalik, która razem z Gosią Janek i Karoliną Micor tworzą dynamiczne jazzowe wokalne trio Jazzy Mermaids. Będzie przepięknie, będzie różnorodnie, ucho każdego słuchacza zostanie muzycznie dopieszczone. Tego wieczoru nie można przegapić!

Jak spotkałyście się z dziewczynami?

Gosię Janek i Karolinę Micor poznałam 6 lat temu w jazzowej formacji Alle Choir London, ponadto od 2 lat razem tworzymy zespół Wild Whispers. Środowisko muzyczne w Londynie jest duże. Można spotkać wielu nie tylko wybitnych instrumentalistów, ale przy tym ciekawych ludzi, pełnych pasji, z błyskiem w oku.
Często spotykamy się na koncertach, próbach, nagraniach czy na jam sessions. Raz na jakiś czas widzimy się w większych grupach, żeby się swoją obecnością nacieszyć, poznać nowych ludzi. Jednym z takich spotkań był świąteczny Feast and Jam w Manor House. Jako, że to spotkanie zorganizowała ekipa włoska to zanim rozkręciliśmy jam wszyscy podkasali rękawy i wspólnie stworzyliśmy międzynarodowy stół świątecznych pyszności. Ja odpowiedzialna byłam za śledzika i pierogi ruskie - sekcję swoją miałam obok nowo poznanej Włoszki Vittorii. 
Myślę, że w sumie było nas około 50 osób. Po posiłku rozkręciliśmy rasowy jam session i właśnie wtedy okazało się, że moja sąsiadka z kuchni jest wyśmienitą basistką, za bębnami usiadła Joanne i już wtedy nie miałyśmy z dziewczynami wątpliwości, że to z nimi będziemy się kontaktować w sprawie stworzenia damskiej formacji. Mówiąc krótko - chemia pojawiła się od razu, wiedziałyśmy że z tego ugotujemy coś niezwykłego.

Skąd pomysł stworzenia damskiej formacji?

Uważam, że temu podobnych jazzowych zespołów jest bardzo mało. Dzień Kobiet wydaje się idealną okazją, aby uczcić ją koncertem, podczas którego każda z nas może wyrazić się muzycznie. Delikatna energia, która idzie z takim wydarzeniem w parze, nie pozostawia nikogo obojętnym. Chcemy żeby był to początek przepięknej podróży. Mamy niezliczoną ilość pomysłów i jeszcze więcej energii żeby je zrealizować. Pięknie zostało to ujęte w tytule znanego wszystkim hitu „Girls just wanna have fun”.


Unforgettable International Women's Day Celebration
Jazz Cafe POSK
5 marca 2022, godz. 20:30
Bilety: £12

Koncert największych przebojów jazzowych diw w wykonaniu międzynarodowej formacji kobiet. Polskie wokalistki - Karolina Micor i Gosia Janek, zaprosiły zaprzyjaźnione jazzowe instrumentalistki z Włoch i Stanów Zjednoczonych od lat działające na londyńskiej scenie muzycznej. Podczas koncertu usłyszycie  najpiękniejsze kompozycje wylansowane przez takie światowe diwy jak Nina Simone, Ella Fitzgerald czy Nancy Wilson. Nie zabraknie polskiego akcentu. To koncert, którego nie można przegapić!

Wystąpią: Karolina Micor - śpiew;  Gosia Janek - śpiew; Anita Łazińska - śpiew, instrumenty klawiszowe; Vittoria Maiolo - gitara basowa;  Joanne Ruocco - perkusja.
Gość specjalny wieczoru: Justyna Rafalik - śpiew.


 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama