Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Przenikanie - Częstotliwość Miłości

Wiersze piszą się same, z głębi mego Jestestwa, są jak medytacja. Tak samo z obrazami -malują się, chciaż tu potrzeba więcej czasu i przestrzeni – mówi Urszula Ejsmont-Jenczelewska, poetka i malarka.
Przenikanie - Częstotliwość Miłości

Autor: Fot. Oskar Ejsmont Jenczelewski

Witaj Urszulo. W najbliższą niedzielę, 10 kwietnia, w Jazz Café w POSKu odbędzie się twoje spotkanie autorskie “Sztuka i poezja”. Przybliż, proszę, to wydarzenie...

Witaj. Oczywiście, tak więc 10 kwietnia o godzinie 16:00 rozpocznie się spotkanie autorskie podczas którego odbędzie się sprzedaż obrazów akrylowych i debiutanckiego tomu wierszy “Przenikanie - Częstotliwość Miłości”. Jest to wspaniała okazja dla podobnie czujących ludzi, aby spotkać się w miłej atmosferze i wsłuchać się w odczytywane przeze mnie wiersze w jezyku polskim oraz w języku angielskim które zaprezentuje sama tłumaczka. Spotkanie będzie przebiegało wokół poezji, malarstwa i wspaniałej muzyki. Wstęp jest wolny już od godziny 15:30. Można będzie spokojnie obejrzeć galerię, porozmawiać z przyjaciółmi, a także poznać innych ludzi.

 

Spotkanie to promuje twój debiut autorski, tom poezji “Przenikanie – Częstotliwość Miłości”. Jak długo pracowałaś nad stworzeniem tego tomiku i dlaczego zdecydowałaś się akurat na tę formę przekazu? 

Patrząc całościowo od momentu zaistnienia pomysłu, aby wydać wiersze będzie to około 4 lata. Chciałam, aby tomik wyglądał tak jak go sobie wymarzyłam. Międzyczasie dochodziło w środku mnie do pewnych kompromisów, poszukiwań. Finalnie jestem zadowolona z efektu końcowego.

Dlaczego zdecydowałam się na wydanie tomiku? Dla synów. Chciałam, aby dzieci, gdy dorosną mogły zrozumieć to wszystko co we mnie, koło mnie, wszystko to co czuję, widzę i wspominam. Zdałam sobie sprawę, że chłopcy choć rozumieją język polski to jednak niektóre sformuowania były dla nich nieodgadnione. Zdecydowałam więc, że będzie tłumaczenie na język angielski aby w pełni dotarł do nich mój przekaz, przekaz z wnętrza mnie. Tak, by w przyszłości mogli sięgnąć po te zapiski i poczuć moją obecność.

Z każdym kolejnym dniem okazywało się, że wielu moich znajomych lubi czytać to co piszę i coraz częściej zaczęłam słyszeć “Ula, kiedy wydasz wiersze?”. Więc wydałam.

 

Powiedz do kogo chciałabyś trafić swoja twórczością piśmienniczą?

Odczucia i myśli, które zamieniam w słowa pokazuję w sposób prosty do odczytania. Wiem, że mój tomik czytają dzieci w wieku 8 lat, młodzież jak i osoby w kwiecie wieku. Na pewno wiersze trafią do wszytskich, którzy mają piękne serca i odczuwają podobnie.

 

Czy książka ukazała się także w Polsce?

Tak, z tytułu tego, że jest to pozycja dwujęzyczna dostępna jest w Polsce jak i w UK.

 

Skąd zatem zamiłowanie do książek i literatury ogólnie?

Od dziecka czytałam dużo książek, często tych, po które moi rówieśnicy jeszcze nie sięgali. Dużo pozycji psychologicznych, ale też literatura młodzieżowa, popularna jak i piękna.

 

Drugą stroną Twojej twórczości są obrazy. Skąd ta pasja do tego rodzaju sztuki?

Chyba od zawsze. Będąc jeszcze dzieckiem malowałam na szkle i deskach. Po prostu to robiłam, nigdy nie uważałam tego za coś specjalnego. Maluję abstrakcję farbami akrylowymi różnymi metodami, często z użyciem masy akrylowej. W tego typu pracach najpiękniejsze jest przenikanie kolorów.

 

Malarstwo i poezja. Co inspiruje cię do pisania wierszy i malowania obrazów?

Życie.

 

Czym dla ciebie jest twórczość artystyczna?

Wiersze piszą się same, z głębi mego Jestestwa, są jak medytacja. Tak samo z obrazami -malują się, chciaż tu potrzeba więcej czasu i przestrzeni. Marzy mi się jakieś studio, gdzie mogłabym chlapać farbami bez zbytniej ostrożności o to, aby nie zabrudzić ścian.

 

Jakie masz cele na przyszłość?

Następne tomy wierszy. Drugi jest właśnie tłumaczony na język angielski, a trzeci czeka

w kolejce. Obrazy będą się malować, myślę że coraz większych formatów.

 

Gdzie można śledzić twoją twórczość i twoją działalność?

Na mojej stronie internetowej https://urszulaej.com/ i do zobaczenia 10 kwietnia w Jazz Cafe w POSK.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama