Kiedy się znajdziesz na białej sali...
Już na samym wejściu do szpitala zostawiamy za drzwiami wykreowanych siebie. Zupełnie przestaje liczyć się jakim jeździmy samochodem, kim jesteśmy w pracy i gdzie bywamy na wakacjach. W szpitalnych pidżamach wszyscy jesteśmy tacy sami. Obdarci ze swoich tytułów, stanowisk, ubrań, zegarków i biżuterii czekamy. Na wyniki badań, diagnozę, na operację. Każdy bez względu na wiek, stan konta czy pochodzenie z tym samym niepokojem i strachem.
28.03.2010 15:00