dom

Ściana XI-wiecznego Lewes Castle, zawaliła się. Na miejsce wezwano zespoły ratunkowe, w tym jednostki z psami tropiącymi, które przeszukiwały gruzowisko.

Typowy brytyjski podmiejski dom, dryfował w niedzielę wcześnie rano po Tamizie w centrum Londynu. Choć była to jedynie makieta to widok w połowie zatopionego domu, w okolicy Tower Bridge, robił wrażenie, a o to chodziło. „Tonący dom” miał zwrócić uwagę Downing Street na rosnący problem zmian klimatu.

W Londynie wystawiono na sprzedaż nieruchomość, której wnętrza wprawiają w osłupienie. I bynajmniej nie z powodu wystroju a liczby gniazdek i kontaktów w każdym pomieszczeniu, w samym salonie są ich dziesiątki.

Do zdarzenia doszło w nocy z soboty na niedziele w Belfaście. Napastnicy włamali się do domu mężczyzny i postrzelili go w kostki, został przewieziony do szpitala gdzie przeszedł operację.

Do incydentu doszło przy Drayton Street w Winchesterze we wtorek rano. Śmieciarka zbierała odpady, kiedy wjechała w róg domu jednorodzinnego. Mieszkańcom nic się nie stało, budynek jest poważnie uszkodzony.

Autobus linii 466, jadący z Addington Village do Caterham-on-the-Hill, rozbił się na prywatnej posesji niszcząc ogród i pojazd właściciela, na szczęście nikt nie został ranny.

Zszokowany właściciel domu nie do końca rozumiał chyba co się dzieje, na jego oczach ciężarówka wjechała w budynek burząc jego fragmenty, po tym jak pojazd utknął na wąskim zakręcie.

Delia i Mick Cunningham, wynajęli robotników, którzy mieli wyremontować ich dom w czasie kiedy para wyjedzie na krótkie wakacje. Wakacje to mieli raczej sami robotnicy, którzy zamiast wziąć się do pracy, urządzali imprezy, gotowali jedzenie, a nawet spali w małżeńskim łożu Cunningham'ów.