#NHS

Royal College of Nursing przeprowadza referendum strajkowe po raz pierwszy w swojej 106-letniej historii, jeśli dojdzie do strajku służba zdrowia zostanie sparaliżowana. Wyniki głosowania będą znane w przyszłym miesiącu.

Staruszka czekała 14 godzin na przybycie ambulansu po tym, jak przewróciła się we własnym domu, kobieta spędziła wiele godzin leżąc na podłodze bo zgodnie z przepisami jej opiekunka nie mogła jej podnieść.

W ubiegłym roku z zawodu odeszło ponad 40 000 pielęgniarek, czyli jedna na dziewięć zatrudnionych, wynika z raportu think tanku Nuffield Trust. Tak źle jeszcze nie było.

Jak wynika z raportu NHS, wyznaczenie złej dawki przyjmowanych leków czy omyłkowe wystawienie złego preparatu zdarzają się nagminnie, liczba pacjentów których zdrowie i życie narażono w ten sposób sięga kilku tysięcy.

Jak wynika z najnowszych danych NHS England, w lipcu liczba osób oczekujących na rutynowy zabieg lub operację w warunkach szpitalnych wyniosła w lipcu 6,8, tak źle jeszcze nie było.

W swoim pierwszych przemówieniu Liz Truss podkreślała, że choć zdaje sobie sprawę z presji jaką odczuwają Brytyjczycy, to jest przekonana, że wspólnie przetrwają kryzys. Pani premier wymieniła też swoje priorytety, a są to gospodarka, energia i służba zdrowia.

Według danych NHS liczba osób oczekujących dłużej niż dwa lata na rutynowe operacje w Anglii znacząco zmalała, mimo to na rutynowy zabieg w dalszym ciągu czeka 6,6 miliona pacjentów.

Członkowie parlamentarnej Komisja ds. Zdrowia i Opieki Społecznej alarmują – brytyjska służba zdrowia pada na kolana z powodu braku rąk do pracy. „Strategia kadrowa NHS powinna stać się priorytetem nowego premiera”, przekonują i ostrzegają - brak działania zagraża bezpieczeństwu pacjentów.

Sfrustrowani oczekiwaniem na zabieg w ramach NHS mieszkańcy Wysp, coraz częściej decydują się na pokrycie kosztów leczenia z własnej kieszeni, wynika z najnowszych danych. Aby wrócić do pełni zdrowia, pacjenci nie rzadko zadłużają się lub zbierają pieniądze inicjując zbiórki internetowe.

Brytyjska służba zdrowia sypie się, alarmują eksperci i przywołują najnowsze dane, z których wynika, że w ubiegłym roku, każdego dnia, średnio nieco ponad 1 000 osób czekało na oddziałach ratunkowych około 12 godzin, zanim podjęto decyzję o rozpoczęciu leczenie lub wypuszczeniu do domu.