piloci

Właściciel taniej linii lotniczej poinformował pilotów, że będą musieli przenieść się do innych, zagranicznych baz, lub stracą pracę. Zagrożony jest personel latający ze Stansted i z Manchesteru, bazy te zostaną znacząco uszczuplone by przewoźnik mógł przetrwać trudny okres finansowy.

Piloci brytyjskiej linii lotniczej zrzeszeni w British Airline Pilots Association (Balpa), będą strajkować w dniach 9, 10 i 27 września. Sytuacja może wywołać ogromny paraliż, bo do związku zawodowego, który organizuje protest, należy 90% lotników British Airways.

Jak do tej pory, 97% lotów zaplanowanych na dziś z i do portów na terenie Wielkiej Brytanii, odbyła się bez większych przeszkód. Przewoźnik zorganizował dodatkowe dyżury pilotów nie uczestniczących w akcji protestacyjnej, co pozwoliło zapanować nad sytuacją.

Piloci przeprowadzą akcję protestacyjną w dniach 22-23 sierpnia. Strajk dla pasażerów jak i linii lotniczej, oznacza spore utrudnienia i chaos, zwłaszcza, że nastąpi zaledwie kilka dni przed summer bank holiday w Anglii i w Walii. Do strajku przystąpią lotnicy z Irlandii, problemów należy się więc spodziewać, przede wszystkim, na trasach między Wielką Brytanią a Irlandią właśnie.

Dwóch pilotów United Airline zostało aresztowanych po wykonaniu testu trzeźwości alkomatem przed wejściem na pokład samolotu, mającego lecieć do Nowego Jorku. Mężczyźni w wieku 45 i 61 lat nie zostali na razie o nic oskarżeni, ale pozostają w areszcie, we wtorek staną przed sądem.

Piloci BA planują w sierpniu strajk, w głosowaniu przeprowadzonym w poniedziałek 22 lipca, akcję poparło 93% lotników. Linia lotnicza próbuje uzyskać sądowy nakaz, który mógłby ostudzić zapędy załogi, ale na tę chwilę, plany podróży setek tysięcy klientów przewoźnika, stoją pod znakiem zapytania.