szczepienia

Premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson nazwał w piątek antyszczepionkowców szaleńcami. Szef rządu odwiedzając jedną z londyńskich przychodni, zachęcał mieszkańców Wysp do skorzystania z bezpłatnego programu szczepień na grypę. Ocenił również, że zagrożenie związane z koronawirusem minie w połowie 2021 roku.

Rząd Wielkiej Brytanii zawarł kolejne umowy na produkcję szczepionki na koronawirusa, w ten sposób Downing Street chce zagwarantować szybki dostęp do substancji mieszkańcom Wysp, zwłaszcza kluczowym pracownikom i osobom słabszym.

Komisja Europejska poinformowała państwa Unii Europejskiej, iż powinny rozpocząć w tym roku wcześniejsze i zakrojone na szerszą skalę kampanie szczepień przeciwko grypie, aby zmniejszyć ryzyko jednoczesnego wystąpienia jesienią epidemii grypy i Covid-19.

W czwartek londyński ratusz wydał ostrzeżenie dotyczące odry, po tym jak okazało się, że w stolicy Wielkiej Brytanii odnotowano największy w całym kraju spadek szczepień przeciwko odrze, śwince i różyczce.

Zjednoczone Królestwo jest jednym z czterech krajów Europy, które według raportu World Health Organisation - WHO, utraciły status kraju wolnego od odry. Problem dotyczy również Albanii, Republiki Czeskiej i Grecji.

Nowe ogniska odry są na tyle niepokojące, że Public Health England (rządowa organ zajmujący się ochroną zdrowia) wydał pilne ostrzeżenie, w którym prosi dyrektorów szkół o zachęcenie personelu, rodziców i dzieci do szczepień przeciwko odrze, śwince i różyczce (MMR). Pojawił się też pomysł, by do szkół przyjmować tylko dzieci szczepione.