TfL

Jak donosi „Financial Times”, członkowie gabinetu Borisa Johnsona mieli zagrozić burmistrzowi Londynu, że jeśli nie przystanie on na warunki pomocy finansowej dla stolicy dyktowane przez Downing Street, resort transportu przejmie kontrolę nad komunikacją publiczną oferowaną w ramach Transport for London.

Zgodnie z planem Transport for London, autobusy będą mogły poruszać się buspasami przez 24 godziny na dobę, zwłaszcza te, które kursują w obrębie najbardziej ruchliwych części stolicy UK. Nowe rozwiązanie wejdzie w życie pod koniec sierpnia i ma ułatwić przemieszczanie się po Londynie.

The Guardian donosi, że Transport for London domaga się od państwa wsparcia finansowego w wysokości 2 miliardów funtów, środki te mają zapewnić spółce przetrwanie do jesieni. Z powodu pandemii koronawirusa dochody TfL są znikome.

Burmistrz Londynu Sadiq Khan poinformował w środę, iż wskutek zakażenia koronawirusem podczas wypełniania swoich obowiązków, zmarło już 14 pracowników Transport for London, w tym dziewięciu kierowców autobusów.

Transport for London poinformował, że wskutek zakażenia koronawirusem zmarło pięciu pracowników firmy, chodzi o trzech kierowców autobusów i dwóch kontrolerów. Związki zawodowe mówią o tragedii, która może dotknąć, w każdej chwili, setki rodziny osób, które poświęcają swoje zdrowie i życie, by stolica mogła nadal funkcjonować.

Ekipa prezydenta USA nie opłaciła za wjazd do centrum brytyjskiej stolicy, w czasie niedawnej wizyty Donalda Trumpa w Londynie.

Mowa o pewnej mewie, która przypadkiem stała się nową gwiazdą internetu.

Liczba pracowników londyńskiej komunikacji miejskiej zarabiających ponad 100 tysięcy funtów rocznie wzrosła w ubiegłym roku z 402 do 515 – wynika z rocznego sprawozdania Transport for London .