Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Z „pańskiego” stołu pod strzechy

Dawniejszymi czasy dobrze urodzeni jadali tylko najlepsze kąski. Ci, co mieli pecha urodzić się pod czyimś butem zadowalali się resztkami. Tak powstały dwie kuchnie: chłopska i dworska. Dzisiaj różnice się zatarły i podział jest raczej na eko i nie eko. Ci bogaci jedzą drogo, bo ekologicznie, a ci biedni to samo tylko nafaszerowane czymś tam, byle dużo i szybko. Dzisiaj deser z kuchni dworskiej, który stał się dostępny dla wszystkich: English Trifle.

Historycy gastronomii zgodni są co do teorii, że angielskie „trifle” są produktem epoki renesansu. Pierwsze wzmianki opisują to danie jako rodzaj zupy z biszkopta nasączonego rumem lub sherry, zalanego sosem waniliowym na bazie śmietany. Dla przeciętnego zjadacza nazwa może być myląca, bo co mogą mieć wspólnego trufle z deserem? Oczywiście nic i tylko brzmienie jest podobne. W języku francuskim słowo „truffle” oznacza coś małego o dużym znaczeniu, coś cennego. Pierwsza znana receptura pochodzi z końca XVI w. z dzieła pt.: „Klejnoty dobrej gospodyni” (1596 r.).

Ten angielski deser zaskakuje swoją prostotą i jest utożsamiany z klasą wyższą. Brytyjczycy mimo upływu wieków nadal silnie zaznaczają swoje pochodzenie. Przynależność do klasy staje się często wyznacznikiem oceny osoby. Niestety, te wyznaczniki bywają często powodem niezrozumienia dla obcokrajowców. Bo pomimo tego że są czymś akceptowalnym dla rodzonych Brytyjczyków, to dla ludzi spoza wyspy bywają przyczynkiem do rodzącego się uczucia, że są traktowani z rezerwą. Społeczeństwo klasowe nie jest niczym nagannym pod warunkiem, że zna się swoje miejsce. W biznesie gastronomicznym jest to łatwo zauważalne. Pamiętajmy, że wszystko, co związane ze sferą jedzenia pozostawało zawsze w gestii służby. Nie dziwi więc, jeżeli goście często traktują kelnerów czy kucharzy z góry. Na ogół jednak ludzie z wyższych sfer są dobrze wykształceni, więc potrafią dobrze się zachować do momentu dopóki nie wkraczamy na ich grunt.

Rozwarstwienie jest zauważalne w sposobie odżywiania. Pewne składniki pozostawały przez długi czas poza zasięgiem ludzi gorzej urodzonych. Masło, śmietana, jajka, sherry to wieki atrybut dworskiego jadła. Taki deser sporządzony z drogiej wanilii, śmietany, jajek i sherry nie gościł na stołach zwykłych ludzi, dla których codziennością były dania jednogarnkowe.

Wspomniany „trifle” ewoluował przez wieki, ale jego składniki w zasadzie pozostawały takie same: biszkopt, alkohol, śmietana. Efekt końcowy zależy prawie zawsze od osobistych preferencji osoby, która go przyrządza. Ze względu na łatwą dostępność składników deser stał się kanonem kulinarnym Wielkiej Brytanii i należy do twardych oznak brytyjskości. Bardzo to dobrze, bo danie to jest smaczne i zasługuje na większą publikę niż sama klasa wyższa.

Ja w swojej karierze widziałem wiele wersji, ale przyznam się, że kilka z nich wzbudziło moje zainteresowanie.

Najpierw powiedzmy sobie jak powinien wyglądać standardowy przepis. Pieczemy zwykły biszkopt. Jak ostygnie kroimy go w niewielkie kawałki i nasączamy alkoholem. Sporządzamy sos z żółtek i słodkiej śmietany, i zalewamy ułożony w naczyniu biszkopt. Często nazywa się „tifle” angielską zupą i to trafnie, bo i taką postać może przybrać. Ja jednak wole formę deseru, gdzie nasączony np. słodkim likierem lub ajerkoniakiem biszkopt układamy naprzemiennie z owocami na dnie naczynia w kilka warstw. Następnie zalewamy wszystko kompotem z owoców z odrobiną żelatyny. Na górę kładziemy gęsty sos waniliowy i przykrywamy wszystko warstwą ubitej śmietany. Oto przepisy niezbędne do zrobienia „trifla”, reszta zależy od waszej fantazji, a owoce najlepiej wybierać sezonowo. Teraz truskawki pasują jak ulał.

English Trifle

Składniki na biszkopt:

• 5 jajek

• 3/4 szklanki drobnego cukru do wypieków

• 3/4 szklanki mąki pszennej (tortowej)

• 1/4 szklanki mąki ziemniaczanej /szklanka o pojemności 250 ml


Sposób przyrządzenia:

Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej. Mąkę przesiać. Białka oddzielić od żółtek, ubić na sztywną pianę (uważając, by ich nie „przebić”). Pod koniec ubijania dodawać partiami cukier, łyżka po łyżce, ubijając po każdym dodaniu. Dodawać po kolei żółtka, nadal ubijając. Do masy jajecznej wsypać przesianą mąkę. Delikatnie wymieszać przy pomocy szpatułki lub rózgi kuchennej, by składniki się połączyły. Składniki wmieszane szpatułką spowodują, że biszkopt będzie bardzo puszysty i wypełni formę wyrastając do wysokości jej boków. Tortownicę o średnicy 23 cm wyłożyć papierem do pieczenia (samo dno), nie smarować boków. Delikatnie przełożyć ciasto, wyrównać. Piec w temperaturze 160 – 170ºC przez około 35 – 40 minut lub do tzw. suchego patyczka. Gorące ciasto wyjąć z piekarnika, z wysokości około 30 – 40 cm upuścić je (w formie) na podłogę, wystudzić w temperaturze pokojowej.


Krem waniliowy

Składniki:

• 1 litr mleka

• 1 laska wanilii, przepołowiona

• 150 g cukru

• 6 żółtek

• 100 g przesianej mąki pszennej


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama