Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Ogłoszono ostatnią wolę Davida Bowie. Artysta podzielił majątek i zarządził rozsypanie prochów

Zmarły niedawno brytyjski muzyk, piosenkarz rockowy i aktor David Bowie chciał aby jego prochy rozsypać na indonezyjskiej wyspie Bali - wynika z jego testamentu, który złożono w piątek w sądzie w Nowym Jorku.

Artysta, który zmarł na raka 10 stycznia w wieku 69 lat, pozostawił majątek o wartości ok. 100 mln dolarów.

Jak informuje Associated Press, Bowie podzielił swój majątek między swoją żonę Iman, dwoje dzieci, długoletniego osobistego pomocnika i doradcy oraz nianię. Wyznaczył też dwóch wykonawców testamentu.

Bowie, którego prawdziwe nazwisko brzmiało David Robert Jones, chciał aby jego prochy rozsypać "zgodnie z buddyjskim rytuałem na Bali". Według świadectwa zgonu, Bowie został skremowany 12 stycznia w amerykańskim stanie New Jersey.

Muzyk, aktor, kompozytor

Legendarny brytyjski piosenkarz, uznawany za jednego z pionierów glam rocka, kompozytor, multiinstrumentalista i aktor David Bowie zmarł w niedzielę 10 stycznia, w wieku 69 lat po chorobie nowotworowej.

Zaledwie w piątek 8 stycznia, w dniu 69 urodzin artysty, ukazała się jego najnowsza płyta, zatytułowana "Blackstar". Zawierający siedem utworów album został dobrze przyjęty przez krytykę. Utwór "Lazarus", która miał premierę 7 stycznia jest traktowany jako testament artysty.

Pogłoski na temat złego stanu zdrowia Bowie'ego krążyły od wielu lat. W roku 2004 informowano o przebytym przez artystę zawale serca. Po raz ostatni wystąpił on na żywo w 2006 roku na koncercie charytatywnym w Nowym Jorku.

Trwająca pięć dekad kariera artysty pozostawiła takie przeboje, jak "Fame," "Heroes" czy "Let's Dance".

Krytycy muzyczni podkreślają, że wielkość Bowie'ego mierzy się w liczbie sprzedanych albumów - ponad 140 mln egzemplarzy - i wpływie, jaki wywiera na artystów do dziś - od Lady Gagi po grupy Placebo czy Blur.

Bowie był także aktorem. Zagrał m.in. w ostatnim filmie z Marleną Dietrich, niemieckim dramacie "Zwyczajny żigolo" z 1978 roku. W "Ostatnim kuszeniu Chrystusa" (1988) Martina Scorsese wcielił się w rolę Poncjusza Piłata. (PAP)

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama