Przyczepność jesienią znacznie się pogarsza z powodu opadających na tory mokrych liści. W ubiegłym roku sparaliżowały one ruch na linii Piccadilly. W ponad połowie pociągów trzeba było wymienić koła, bo starły się od wydłużonego hamowania. Metro wyciągnęło wnioski z tamtej porażki i obiecuje, że w tym roku ma plan, który zapobiegnie kolejnemu blamażowi.
Do smarowania szyn specjalnie przystosowano dwa, rezerwowe składy pochodzące z lat 70. To autorski wynalazek mechaników z warsztatów londyńskiego metra. Zamontowane w wagonach urządzenia nakładają na szyny substancję zwiększającą przyczepność.
Poza tym w teren ruszyły ekipy, które prowadzą największą w historii wycinkę drzew przy torach. Prace są już na ukończeniu. W newralgicznych miejscach wprowadzono ograniczenia prędkości. W warsztatach zatrudniono dodatkowych mechaników i zgromadzono zapas kół. W razie konieczności będzie je można wymieniać przez całą dobę.
Napisz komentarz
Komentarze