Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Muzyka na Święta

Coraz częściej polscy muzycy nie tylko występują w Wielkiej Brytanii z najlepszymi orkiestrami, ale także wydają albumy, które mają światową dystrybucję.

Najlepszym przykładem wybitnego muzyka młodego pokolenia, którego album ukazał się ostatnio w U.K. jest Janusz Wawrowski. “Brillante” to tytuł jego najnowszego krązka, który zawira Koncert Skrzypcowy no. 2 Henryka Wieniawskiego oraz Szkocką Fantazję Maxa Brucha. Artyście na tym nagraniu towarzyszy orkiestra Stuttgarter Philharmonike pod batutą Daniela Raiskina. Technika Wawrowskiego przywodzi na myśl mistrzów XX wieku. Jest w jego grze coś z Perlmana, pewna prostota, jedwabiste piękna barwa, a zarazem nieskazitelna technika. Wawrowski wykonuje koncert Wieniawskiego z wirtuozerią, ale zarazem swobodą i lekkością, które sprawiają, że muzka ta ma w sobie bezpośredniość i emocjonalną głębię.

Kolejnym albumem, który ociepli zimowe wieczory jest “Mirages” młodej francuskiej sopranistki Sabine Devieilhe nagrany wspólnie z orkiestrą Les Siecles pod batutą Francoisa-Xaviera Rotha oraz z gościnnym udziałem pianisty Alexandre Tharauda. Nagranie to zawiera francuskie arie oraz pieśni z końca XIX i początku XX wieku kompozytorów takich jak Debussy, Delibes, Berlioza, Masseneta, Stravinskyego, Thomasa, ale także obecnie nieco zapomnianych kompozytorów Delage, Messagera czy też Koechlina. Utwory te przenoszą tradycję bel canta w nowe czasu. Posiadają urocze i technicznie imponujące koloratury, które Devieilhe wykonuje z naturalnością i elegancją. Jej głos brzmi świerzo, ale zarazem posiada techniczną sprawność, która imponuje szczególnie w wysokich rejestrach. Devieilhe potrafi na tym albumie stworzyć oniryczną atmosferę, która przenosi słuchaczy w czarujący okres fin de sieclu.

“Tresori d’Italia” to najnowszy album oboisty Albrechta Mayera. Wraz z I musici di Roma wykonuje on koncerty obojowe Vivaldiego, Elmiego, Ristoriego oraz Sammartiniego. Poza koncertem Vivaldiego utwory te są prawie kompletnie nieznane, a dwa z nich: koncert A-mol Elmiego oraz C-dur Sammartiniego mają swoją światową premierą fonograficzną. Albrecht Mayer to niewątpliwie obecnie najbardziej ceniony na świecie oboista. Solista Berlińskich Filharmoników ma w swoim repertuarze utwory od baroku aż po współczesność, jednak to właśnie jego wykonania baroku budzą powszechny zachwyt. Wystarczy posłuchać tego nagrania aby się przekonać dlaczego. Mayer ma niespotykane wyczucie barokowej ekspresji oraz rytmów. Jego obój ma ciepłą liryczną barwę, ale zarazem może brzmieć energetycznie i tanecznie. Przyznam, że słuchając tego albumu rozumiem dlaczego niektóre z tych utworów były przez dlugi czas zapomniane. Nie są to być może ponadczasowe utwory, ale w interpretacji Mayera uzyskują niezwykły czar, który sprawia, że słucha się ich z prawdziwą przyjemnością.

Regula Mühlemann to młoda Szwajcarska sopranistka, która w ostatnich latach szturmem podbija europejskie sceny operowe oraz koncertowe. Mühlemann może się już poszczycić współpracą z Simonem Rattlem, Danielem Gattim czy też Yannick Nézet-Séguinem. Obecnie ukazał się jej debiutancki album “Cleopatra: Baroque Arias”. Na albumie artystce towarzyszy La Folia Barockorchester pod batutą Robina Petera Mullera. Kleopatra była jedną z najpopularniejszych bohaterek XVIII wiecznych oper. Mühlemann wybrała na swój album utwory Handla, Scarlattiego, Grauna, Hassego, Vivaldiego, Legrenziego, Matthesona oraz Sartoriego. Jest to nie tylko bardzo ciekawy album prezentujący perły późnego baroku, ale przede wszystkim to fonograficzny debiut nowej śpiewaczki, która udowadnia tym nagraniem, że ma potencjał aby stać się wielką divą operową. Jej legata są wprost idealne, jej głos jasny, błyszczący, o srebrzystej barwie, a jej technika porywająca. Ten wirtuozerski album zwiastuje narodziny nowej gwiazy w świecie opery.


Dr Jacek Kornak


 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama