Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Zobacz jak wygląda walka Polaków z otyłością

Możemy się łudzić, że jesteśmy narodem, które coraz więcej biega w maratonach, wyciska siódme poty w crossficie, wyszukuje bio bazarów na codzienne zakupy czy hoduje warzywa we własnym ogródku. Prawda - moda na zdrowy styl życia zatacza coraz szersze kręgi, bycie foodie freakiem jest modne. Jednak to by było na tyle. Statystyki są dla nas jednak bardzo okrutne: odsetek otyłych Polaków wciąż wzrasta.
Zobacz jak wygląda walka Polaków z otyłością

Autor: www.Chromastock.com

 

Wg Światowego Indeksu Bezpieczeństwa Żywnościowego aż 25,2% Polaków to osoby otyłe. Wyprzedzamy wprawdzie Rosję, Białoruś, Niemcy czy Ukrainę, ale przegraliśmy pojedynek 
z Wielką Brytanią. To ona wygrywa ten niechlubny turniej europejski. Z przekąsem. I przekąską, zapewne niejedną.

Odsetek otyłych Anglików to aż 28,1%. Wprawdzie kawał drogi do Amerykanów, którzy chorują na tę przypadłość w 33,7%, ale i lata świetlne do Japończyków, gdzie odsetek społeczeństwa walczącego z otyłością to jedynie 3,3%! 

Otyłość to jedno z większych wyzwań globalnych czasów współczesnych, zgodnie z danymi Światowej Organizacji Zdrowia (WHO). Jej występowanie w ciągu ostatnich dwóch dziesięcioleci potroiło się, uznana została nawet za najgroźniejszą chorobę przewlekłą, zwiększającą ryzyko występowanie innych schorzeń, jak choćby cukrzycy typu 2, miażdżycy 

czy nowotworów. Przyczyny otyłości są różne, najczęściej są wynikiem złej diety i niewłaściwych nawyków oraz siedzącego trybu życia. Niekiedy otyłość ma swoje korzenie 
w genetyce lub jest wynikiem problemów metabolicznych, jednak dobra informacja jest taka, że poza wspomnianymi wyjątkami, możemy mieć ostatnie słowo w jej pokonaniu!

Jak żyją Polacy mieszkający w Wielkiej Brytanii? Czy zmieniają nawyki żywieniowe po wyjeździe do Anglii? Czy w Londynie są miejsca, w których można kupić zdrową żywność?
Odpowiedzi jest tyle, ile Polaków. Lubimy zjeść niezdrowo, spieszymy się, jesteśmy zapracowani, 
a w pośpiechu nietrudno o korzystanie z półśrodków. Jedzenie śmieciowe atakuje na każdym rogu. Jednak odsetek osób świadomie wybierających zdrowy styl życia wzrasta. Paradoksalnie, największy sklep ze zdrową żywnością w Londynie stworzył… Amerykanin. Mowa o sieci Whole Foods Market. W 2004 roku pojawił się pierwszy sklep tej marki w Wielkiej Brytanii przejmując 7 innych sklepów. W 2007 roku powstał kolejny i ogromny, bo mieszczący się na trzech poziomach sklep na Kensington High Street w zachodnim Londynie. Whole Foods Market słynie ze sprzedaży wyłącznie produktów spełniających standardy firmy – mają być jak najbardziej naturalne i jak najmniej przetworzone, spora część to produkty bio, od lokalnych dostawców, ekologiczne. Mniejszy, choć wcale nie mniej wartościowy kaliber mają tzw farmers markety, w których żywność pochodzi od lokalnych rolników. Dla tych, co żyją w biegu Londyn oferuje wiele rozwiązań w postaci dobrych restauracji wszelkiej maści – każdy znajdzie coś dla siebie, a rozwiązań ze zdrowym jedzeniem jest naprawdę sporo. 
O licznych parkach i miejscach do aktywnego odpoczynku nie wspominając. Móc to chcieć! 
 

Jedną z form dbania o kondycję, która już zdąży się nadszarpnąć to wczasy odchudzające. Połączenie przyjemnego z pożytecznym czyli spotkania w gronie osób zdeterminowanych do zrzucenia zbędnych kilogramów, opieka dietetyka, psychologa i trenera, a wszystko okraszone zabiegami spa np. niwelującymi cellulit, detoksykującymi czy limfatycznymi masażami w pięknych okolicznościach przyrody? Jak brzmi, tak smakuje - może nie bajecznie, bo nikt nas nie wybawi od wysiłku, a dobra forma sama nie przyjdzie we śnie, ale co najmniej świetnie – wystarczy silna wola, resztą zajmują się specjaliści. To łatwiejsze do przełknięcia niż niejedna dieta narzucana sobie samodzielnie i tak samo łatwa do porzucenia jeszcze w przedbiegach. Kto lepiej zmotywuje do wytrwania w postanowieniach, jak nie grupa osób, które łączy jeden cel – rzucenie bagażu kilogramów. 
Polska na przestrzeni ostatnich lat mocno ugruntowała swoją rolę w zakresie usług pielęgnacyjnych, kosmetycznych i zdrowotnych. Coraz częściej wracamy do kraju rodzinnego, by skorzystać z usług świetnych i stosunkowo (w porównaniu do państw zachodnich) niedrogich stomatologów, chirurgów plastyków lub na wspomniane wczasy odchudzające. Jednym z pionierów w tym ostatnim zakresie jest obiekt w pięknie usytuowanym miejscu nad polskim morzem, zaledwie 100 metrów od plaży – Primavera Jastrzębia Góra. Od ponad 10 lat prowadzi on z powodzeniem wczasy odchudzające dla kobiet i mężczyzn. Z pomocą dietetyka, psychologa i trenera tracą zbędne kilogramy w gronie osób, którym przyświeca ten sam cel, a dzięki aż 24 zajęciom aktywności fizycznej w trakcie 8 dniowego turnusu i zbilansowanej diecie ich gubienie przebiega zdrowo i efektywnie. Z wczasów tych skorzystało już ponad 9 tysięcy osób! 

[zobacz ofertę wczasów odchudzających Pimavera Jastrzębia Góra]

Dbanie o formę nie ma granic, tak w Polsce czy w Wielkiej Brytanii można z kretesem przytyć lub żyć zdrowo i pełną piersią. To od nas tylko zależy, czy będziemy unikać przetworzonych produktów, wzbogacać dietę o warzywa i owoce, korzystać z dobrodziejstw regionalnych rolników i wybierać rozwiązania, które zamiast nadprogramowych kilogramów przysporzą nam dobrego samopoczucia i lepszego zdrowia. 


Primavera


 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama