W busie było 7 osób i jeden kierowca - wszyscy należeli do jednej rodziny i jak pisze "The Guardian", był to najtragiczniejszy wypadek w Wielkiej Brytanii od 24 lat.
Polski kierowca, Ryszard Masierak, był pod wpływem alkoholu - miał ponad jeden promil. Zaraz po wypadku próbował okłamać policję, że to nie on kierował pojazdem. W czasie śledztwa okazało się, że Polak miał zabrane prawo jazdy na miesiąc przed tragicznym wypadkiem.
Drugi kierowca, który zmiażdżył busa z rodziną na pokładzie też stanął na ławie oskarżonych. Brytyjczyk David Wagstaff rozmawiał przez telefon podczas jazdy, używał autopilota i przekroczył dozwoloną prędkość. Obaj uważani są za winnych zabójstwa. kierowcy nie przyznają się do winy.
Wyrok ma zapaść w ciągu sześciu tygodni.
DERR
ZOBACZ TEŻ:
POMYSŁ NA WEEKEND: Dziwoląg, który zachwyca
Wzrośnie TV Licence – abonament radiowo-telewizyjny
Jeździsz na angielskim prawie jazdy do Polski? Po drodze możesz mieć kłopoty
Napisz komentarz
Komentarze