Zanim jednak staną na ślubnym kobiercu, Amerykanka musiała dopełnić kilku "formalności", które miały pozwolić jej na zostanie małżonką księcia. I choć chrzest nie był wymogiem, aby zostać małżonką księcia, Meghan zdecydowała się dołączyć do Kościoła anglikańskiego - podaje "Daily Mail".
Sakrament w obrządku anglikańskim miał się już odbyć. Podczas prywatnej 45- minutowej ceremonii Meghan miała zostać ochrzczona przez arcybiskupa Canterbury. W czasie obrzędów chrztu użyta została woda z rzeki Jordan, a więc z tej samej, w której miał miejsce chrzest Jezusa.
W Kaplicy Królewskiej Meghan towarzyszył narzeczony oraz księżna Kornwalii. Książę Wilhelm i królowa nie pojawili się na uroczystości.
Chrzest Markle wprowadził ją oficjalnie do Kościoła anglikańskiego. Nie była do tego zobligowana, ale już w listopadzie mówiła, że jest to dla niej naturalny krok i chce w ten sposób wyrazić swój szacunek wobec głowy Kościoła anglikańskiego - królowej Elżbiety.
Napisz komentarz
Komentarze