Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Stworzył truciznę nowiczok. Dziś mówi "Tylko Rosja może za tym stać"

Wil Mirzajanow pomagał przy opracowaniu trucizny "Nowiczok", która została wykorzystana do otrucia podwójnego agenta w Wielkiej Brytanii. Jego zdaniem tylko rosyjski rząd mógł dopuścić się tego czynu.

83-letni chemik od ponad 20 lat mieszka w Princeton w Stanach Zjednoczonych. Rosję opuścił, gdy Moskwa ukrywała w latach 90. informację o wyprodukowanych środkach chemicznych.

Wil Mirzajanow nie ma wątpliwości, że to Władimir Putin jest odpowiedzialny za otrucie byłego agenta. - Kreml zawsze, jak wszyscy przestępcy, zaprzecza, ale to nic nie znaczy - powiedział Mirzajanow.

Czytaj także: Nowiczok (broń chemiczna) - to tym otruto Siergieja Skripala

Chemik powiedział w rozmowie z agencją Reutersa, że prze lata testował i ulepszał "Nowiczok". Trucizna została potajemnie stworzona w ostatnich latach zimnej wojny i jest ponad 10 razy silniejsza od gazu bojowego VX.

Mirzajanow powiedział, że trucizna powstała w wyniku połączenia nieszkodliwych związków chemicznych. To ułatwiło Związkowi Radzieckiemu tworzenie trucizny pod przykrywką produkcji chemikaliów rolniczych.

Rosjanin powiedział, że trucizna atakuje system nerwowy, uniemożliwia oddychanie i powoduje niewyobrażalny ból. - Obserwowałem test laboratoryjne przeprowadzana na myszach, szczurach i psach - powiedział. - To były tortury - dodał.

Zdaniem Mirzajanowa Władimir Putin trując byłego agenta chciał wystraszyć innych dysydentów. - Nigdy nie wyobrażałem sobie, nawet w najgorszych snach, że broń chemiczna, opracowana przy moim udziale, będzie wykorzystana jako broń terrorystyczna - powiedział.

 

Wszystko o kryzysie dyplomatycznym Wielkiej Brytanii z Rosją

Wielka Brytania usuwa z Wysp 23 rosyjskich dyplomatów

Reakcja Rosjan. "Zastosujemy środki odwetowe wobec Wielkiej Brytanii"

Brytyjski MSZ ostrzega podróżujących do Rosji


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama