Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

TEATR: Fanny & Alexander

Spektakl w reżyserii Maxa Webstera powstał na podstawie filmu Ingmara Bergmana o tym samym tytule. Webster dość wiernie odwzorowuje oryginalny scenariusz, chociaż decyduje się na wyostrzenie niektórych postaci. Szczególnie komicznego, ale i baśniowego charakteru nadają sztuce babcia Helena Ekdahl i przyjaciel rodziny Isak Jacobi, fenomenalnie zagrani przez Penelope Wilton i Michaela Penningtona.

Fanny i Alexander to rodzeństwo wychowujące się w teatralnej rodzinie w Uppsali. Ojciec jest dyrektorem małego teatru, matka i babka – jego gwiazdami. Dzieci także biorą udział w przedstawieniach. Ale magia teatru nie kończy się dla nich po zejściu ze sceny. Wielopiętrowy dom, w którym mieszkają dzieci, rodzice, wujostwo i kuzynostwo jest pełen śpiewu, tańca, rozmów o sztuce i przyszłości teatru. Chociaż rodzina nie jest wolna od romantycznych dramatów i nieporozumień w ich relacjach dominuje śmiech i miłość. To wszystko zmienia się po śmierci ojca rodziny. Emilie Ekdahl, młoda wdowa wychodzi ponownie za mąż za surowego biskupa – Edvarda Vergérusa. Razem z dziećmi przeprowadza się do ponurego zamczyska, w który mieszka Edvard i jego bezduszna rodzina.

„Panie i panowie, witam na najdłuższym spektaklu w historii. Czy będzie nudny?” –pyta na początku sztuki Alexander. Mogę zdecydowanie powiedzieć, że nie. Chociaż historia tej rodziny, mogłoby się wydawać, „podręcznikowa”, to opowieść o walce dobra i zła. Trzy godziny w otoczeniu barwnych bohaterów, tajemniczych duchów, baśniowych pacynek i magicznych sztuczek wcale się nie dłużą. Perypetie rodziny Ekdahl poruszają też bardzo ważną współcześnie kwestię – relacje rodzinnie. Bergman z Websterem pokazują, że tradycyjna rodzina, którą znamy, nie jest wcale gwarancją szczęścia. Można je natomiast odnaleźć w nawet najbardziej skompilowanych, na pierwszy rzut oka niemożliwych, relacjach.

Fanny i Alexander to rodzeństwo wychowujące się w teatralnej rodzinie w Uppsali. Ojciec jest dyrektorem małego teatru, matka i babka – jego gwiazdami. Dzieci także biorą udział w przedstawieniach. Ale magia teatru nie kończy się dla nich po zejściu ze sceny. Wielopiętrowy dom, w którym mieszkają dzieci, rodzice, wujostwo i kuzynostwo jest pełen śpiewu, tańca, rozmów o sztuce i przyszłości teatru. Chociaż rodzina nie jest wolna od romantycznych dramatów i nieporozumień w ich relacjach dominuje śmiech i miłość. To wszystko zmienia się po śmierci ojca rodziny. Emilie Ekdahl, młoda wdowa wychodzi ponownie za mąż za surowego biskupa – Edvarda Vergérusa. Razem z dziećmi przeprowadza się do ponurego zamczyska, w który mieszka Edvard i jego bezduszna rodzina.

„Panie i panowie, witam na najdłuższym spektaklu w historii. Czy będzie nudny?” –pyta na początku sztuki Alexander. Mogę zdecydowanie powiedzieć, że nie. Chociaż historia tej rodziny, mogłoby się wydawać, „podręcznikowa”, to opowieść o walce dobra i zła. Trzy godziny w otoczeniu barwnych bohaterów, tajemniczych duchów, baśniowych pacynek i magicznych sztuczek wcale się nie dłużą. Perypetie rodziny Ekdahl poruszają też bardzo ważną współcześnie kwestię – relacje rodzinnie. Bergman z Websterem pokazują, że tradycyjna rodzina, którą znamy, nie jest wcale gwarancją szczęścia. Można je natomiast odnaleźć w nawet najbardziej skompilowanych, na pierwszy rzut oka niemożliwych, relacjach.


Fanny & Alexander

21.02-14.04, Old Vic, The Cut, Londyn SE1 8NB. Stacja: Waterloo. Bilety: od £12

www.oldvictheatre.com


Joanna Karwecka - Tygodnik Cooltura


 

ZOBACZ TEŻ:

Londyńska przygoda Ziemkiewicza i dlaczego daje powody do optymizmu

UK: Teraz receptę dostaniesz w karetce

#COOLTURA: Wszyscy jesteśmy rasistami

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama