Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Roaming powróci na Wyspy?

Zniesienie opłat roamingowych w czerwcu 2017 roku, stanowiło wielki krok naprzód w kwestii międzynarodowej komunikacji telefonicznej.

Po latach uiszczania wysokich opłat, ludzie odczuli rzeczywistą zmianę na lepsze. W przypadku UK – niestety, raczej nie na długo. Jednym z priorytetowych postanowień Theresy May, jest opuszczenie unijnego rynku cyfrowego. W założeniu chodzi o odcięcie się od odgórnych ustaleń Unii Europejskiej. W praktyce – oznaczać będzie powrót roamingu.

Brytyjczycy spędzający wakacje w Europie, podczas urlopu wydawali średnio 61 funtów za korzystanie z telefonu. Zniesienie roamingu oznaczało ucięcie tych opłat i spore oszczędności. Jak mówi Alex Sobel, prounijny polityk z Partii Pracy: „Koszt twardego Brexitu, który poniosą podróżujący mieszkańcy Wielkiej Brytanii, staje się jasny. Nie tylko będziemy stać w długich kolejkach na granicy, ale także zapłacimy za roaming, który w Unii Europejskiej od niedawna jest bezpłatny!”.

Co prawda brytyjskim przedsiębiorstwom  bardzo zależy na porozumieniu w kwestii opłat roamingowych – gdyż w przeciwnym razie międzynarodowe rozmowy telefoniczne będą kosztować furtunę – ale zawarcie dwustronnej umowy z Unią Europejską może być trudne poza jednolitym rynkiem cyfrowym, do którego Brytyjczycy już należeć nie będą.

Na bazie dotychczasowych ustaleń, trudno jeszcze powiedzieć, czy roaming miałby zostać przywrócony w momencie Brexitu (29 marca 2019 r.), czy wraz z końcem 21-miesięcznego okresu przejściowego już po wyjściu kraju z UE.


kmk/MagazynSquare.pl


 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama