Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

COOLTURA: Żukiem przez Wyspy

- Pomysł założenia klubu zrodził się z tęsknoty za spotkaniami, za zlotami w których uczestniczyłem mieszkając jeszcze w Polsce. Tęskniłem za tym i najpierw spotkałem kilku znajomych z zamiłowaniem to tego konkretnego modelu, a później przerodziło się to w większą grupę – mówi Bartosz Krawiecki, założyciel Klasycznej Polonii, największej polonijnej organizacji zrzeszającej miłośników starych aut z Wysp Brytyjskich.


Czym jest Klasyczna Polonia? Kiedy powstała i kto był jej założycielem?

Klasyczna Polonia jest to klub zrzeszający miłośników klasycznej motoryzacji. Jestem jego założycielem, a powstał on 2 lata temu. Od pomysłu do realizacji były jakieś 2-3 miesiące . O ile dobrze pamiętam było to w listopadzie 2016 roku. Zaczęliśmy na fan page’a. A od czego zaczęła się ta historia? Jestem posiadaczem Mercedesa model C126 SEC500, działałem prężnie na forum polskim, gdzie powstał dział miłośników tego modelu auta tu, w Anglii. Pierwsze spotkanie odbyło się w wąskim gronie 7 posiadaczy “seców”, spotkalismy sie raz i drugi i właśnie podczas tego drugiego spotkania wpadło do mojej głowy coś takiego, że może zróbmy coś takiego, tylko na większą skalę, połączmy wszystkich miłośników, nie tylko tego modelu. I tak to się zaczęło.

Od pomysłu do realizacja w tym przypadku droga nie była daleka?

Tak, ponieważ chcieliśmy połączyć wszystkich miłosników klasycznej motoryzacji i tego konktretnego modelu mercedesa…

Jest to zatem twój autorski pomysł, który zrodził się już na Wyspach?

 Jak najbardziej na Wyspach. Pomysł założenia klubu zrodził się z tęsknoty za spotkaniami, za zlotami w których uczestniczyłem mieszkając jeszcze w Polsce. Tęskniłem za tym i najpierw spotkałem kilku znajomych z zamiłowaniem to tego konkretnego modelu, a później przerodziło się to w większą grupę.

Kto obecnie współtworzy Klasyczną Polonię?

Działamy we trójkę, czyli ja jako założyciel, pomaga mi Bartłomiej Pawłowski i Michał Keler. Jest to zarząd naszego klubu, razem podejmujemy decyzje, razem decydujemy “w co zainwestować”, gdzie pokazać się i co będziemy robić w przyszłości.

Jaki cel przyświęca waszej działalności?

Przede wszystkim dobra zabawa i poznawanie ludzi. Uwielbiam poznawać nowych ludzi, rozmawiać z nimi o mojej pasji. Na początku bawiliśmy się tym, teraz współne decyzje klubowiczów, którzy mają kartę członkowską, mają opłaconą składkę członkowską to jest w granicach 200 osób, razem podjęliśmy decyzję, że czas na rejestrację klubu, na legalizację, załozyliśmy spółkę Ltd, firma jest zarejestrowana i płaci podatki.

Czy do klubu należą Polacy tylko z terenu Wysp Brytyjskich?

Tak, ogólnie w klubie mamy tylko Polaków. Założenie, które nam przyświeca jest takie, że jest to klub zrzeszający polaków z Wielkiej Brytanii, ale na zloty zapraszamy również Anglików, Litwinów, był także Węgier.

Ile modeli aut posiadacie i które z nich są najbardziej charakterystyczne, a które mogą oddziaływać na wyobraźnię?

Tak naprawdę zależy tak naprawdę od tego co kto lubi, czy mówimy tu o polskie motoryzacji, czy o amerykańskiej. Dla przykładu – mamy Syreny, które są już bardzo rzadko spotykane w Polsce. Sami, jako samochód firmowy posiadamy Żuka i to włąśnie nim przemieszczamy się na zloty. Kolega Barłomiej Pawłowski na co dzień po Londynie jeździ maluchem z ogromnym logo Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Tak że co kto lubi – począwszy od samochodów niskobudżetowych, które można kupić i należeć do naszego klubu. A jakie jeszcze pojazdy przynależą do naszego klubu? Nie zapominajmy o motorach, ale także o... rowerach. Są to pojazdy wyprodukowane przed 1996 rokiem. Tak ustaliliśmy, że to będzie nasza granica, od któej starsze modele pojazdów do nas łapią się. Czyli modelowo pojazd jest wyprodukowany przed 1996 rokiem, to mieści się w naszych granicach bez żadnego problemu. Np. maluch wyprodukowany w 1995 roku jak najbardziej może należeć do naszego klubu. A kto może należeć do naszego klubu? Tak naprawdę każdy, kto kocha klasyczną motoryzację. Nie ma obowiązku posiadania pojazdu klasycznego. Jeśli ktoś chce nas wspierać i decydować o przyszłości klubu może po prostu do niego wstąpić i będzie mile widziany na spotkaniach, zlotach itd.

Skąd w tobie zamiłowanie do starej motoryzacji, do starych aut?

To jest ciekawa historia. Wszystko zaczęło się od… mojego wujka Romana, który na stałe mieszkał w Niemczech i w latach 90-tych przyjechał do Polski Mecedesem W124 , 2.3 w bezynce, perła biała i do tej pory pamiętam nawet zapach tego auta, jak wyglądało, wzór drewna, silnik… dosłownie wszystko. Wtedy sobie pomyślałem, ze kiedyś będę mial ten samochód, kupię takich samochód i stało się to! 2 lata temu kupiłem sobie właśnie Mercedesa W124 i jeżdżę nim na co dzień. Trzydziesoletnim samochodem!

Powiedz zatem ile, przykładowo, może kosztować renowacja starego auta?

Wszystko zależy od klasy samochodu. Tutaj pojawia się stara, dobra zasada, że dobry projekt nigdy się nie kończy, czyli ta renowacja i nazwijmy to usprawnianie samochodu klasycznego nigdy się nie kończy. Bo zawsze wyjdzie coś nowego, zawsze coś może się zużyć. Od ośmiu lat posiadam Mercedesa SEC500 i jego renowacja wciąż trwa. Co roku robimy coś nowego, robimy lakier. Dlaczego robimy? Ponieważ robię to wspólnie z żoną, zaraziłem ją swoją pasją. I działamy na tym polu razem. Każdy ma swoje priorytety. Niektórzy lubię pubing, clubing, a my co trzeciego grosza wrzucamy do skarbonki np. w tym roku przeprowadzimy renowację drewna w środku.

W jaki sposób pozyskuje się stare auta? Pierwsze co przychodzi na myśl to internet…

Jest tak zwana poczta pantoflowa, przynajmniej u nas w klubie. Jest na facebooku grupa zamknięta do której należy blisko 8 tysięcy osób. Tam nie pjawiają sie reklamy papierosów czy alkoholu przywiezionego prosto z Polski, tylko jest to grupa tematyczna poświęcona klasycznej motoryzacji. Pokazujemy tam swoje projekty, postępy w nich I tam są też wystawiane pojazdy na sprzedaż, m.in. te, które nie są normalnie wystawiane w internecie. Np. pan X miszka w Birmingham i jego sąsiad posiada Audi B2, ma 80 lat, nie ogarnia internetu, ale potrafi przykleić kartkę do szyby. Ten ktoś przechodzi, zrobi zdjęcie z numerem telefonu, zdjęciem auta I wstawi to na naszą grupę. W ten sposób osoba np. z Londynu może porosić, by zrobić dokładniejsze zdjęcia, ponieważ jest zainteresowana tym pojazdem i m.in. tak właśnie kilka, jak nie kilkanaście samochodów zostało już na naszej grupie pozyskanych.

W jakiego typu zlotach uczestniczycie i jakie sami tworzycie?

Zorganizowaliśmy już dwa duże zloty. Rok temu i w tym roku było to tzw. rozpoczęcie sezonu, czyli w długi weekend majowy, w okolicach Oksfordu, dokładnie w Woodstock Blenheim Palace. W tamtym roku mieliśmy 170 pojazdów i około tysiąca zwiedzających, a w tym roku było blisko 200 pojazdów I blisko dwa tysiące zwiedzających. Niezły wynik. Dodatkowo organizujemy zloty lokalne, namawiamy ludzi, żeby znaleźli podobnych “wariatów” w okolicy i żeby spotykali się w swoim gronie, wymieniali poglądy, pomagali sobie. Aktualnie zastanawiamy się jak to połączyć w taką fajną sieć, bo wiadomo, że klubowicze działają w różnych warsztatach, w różnych firmach I każdy może swoją pmoc zaoferować. Mamy znajomych, którzy działają w branży mechanicznej, dużo w branży renowacji środków – skór I takich rzeczy. Tak że chcemy zbudować bazę danych I ją udostępnić, żeby to było jak najbardziej ludziom pomocne. Na naszej stronie, na grupie zamknietej jest przypięty post, gdzie klubowicze informują się o zbliżających się eventach w swojej okolicy, w komentarzach są zloty, które zbliżają się czy to w okolicach Londynu, Birmingham czy w Szkocji. Każdy kto jest tym zainteresowany może tam zajrzeć.

Jakie są wasze dalsze plany działalności?

Pracujemy teraz nad wpisaniem naszego klubu do rejestru tzw. Classic Insurance, żeby podając przynależność do naszego klubu uzyskać zniżkę. Marzy nam sie wystawić na jednym z największych pokazów klasycznej motoryzacji w Birmingham w Nec-u (?). Jest to jeden z największych pokazów, gdzie wystawiają się także firmy. Chcielibyśmy tam się wystawić. Jest to pod dachem, są też warsztaty, rozmaite renowacje itd. I generalnie rozwój klubu, poznawanie kolejnych ludzi, kolejne zabawy i imprezy tematyczne. To jest dla nas najważniejsze.

W jaki sposób można śledzić waszą działalność?

Działamy głównie na Facebooku, czyli fan page Klasyczna Polonia, posiadamy własną stronę internetową Klasyczna-Polonia.co.uk. Tam raczkuje nasz malutki sklepik, który rozprowadza nasze koszulki, kubki i takie rzeczy. Na stronie internetowe mozna także zapisać się do naszego klubu, opłacić składkę członkowską i skontaktować się z nami! Nasz numer telefoniczny – 07751821109.


Rozmawiał Dariusz Zeller


 


 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Classic Killer 08.07.2018 00:28
Super Artykuł,wyjaśnia wszystko i skrupulatnie.

Prezes 09.07.2018 20:28
Patryk to musisz być ty :P

Reklama