Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Telefony z groźbą deportacji i żądaniem pieniędzy. Oszuści podszywają się pod Home Office

Oszuści podszywający się pod Home Office i policję dzwonią na prywatne numery i grożą natychmiastową deportacją z UK osobom, które rzekomo “nie dopełniły formalności wobec nich”. Oferują przy tym możliwość “rozwiązania problemu”, jeśli rozmówca zgodzi się zapłacić z góry karę w wysokości 6500 funtów. Naciągacze w ten sposób wyłudzili już dziesiątki tysięcy funtów.

Jak podaje “Independent”, oszuści korzystają ze specjalnego programu, który pozwala im wyświetlać na telefonie ofiary dowolny numer osoby dzwoniącej. Dzięki temu odbierający połączenia od naciągaczy widzą numer Home Office lub policji.

W czasie rozmowy ofiara jest informowana, że nie dopełniła pewnych formalności i grozi jej natychmiastowa deportacja z Wielkiej Brytanii oraz 10-letni zakaz wjazdu do kraju. Może jednak uniknąć wszystkich tych problemów, jeśli zgodzi się zapłacić z góry karę, wynoszącą 6500 funtów.

Dotychczas ofiarami wyłudzaczy padali przede wszystkim mieszkający w UK zagraniczni studenci, pochodzący m.in. z Indii i Chin. Każdy z oszukanych stracił w ten sposób kilka tysięcy funtów.

Po ujawnieniu kolejnych przypadków oszustw, ostrzeżenie przed naciągaczami wydała organizacja studencka z University of Manchester.

“Oszuści mogą próbować zastraszyć Cię, używając haseł o deportacji czy karach urzędowych, jeśli nie zapłacisz im od razu” - głosi ostrzeżenie. Jego autorzy przypominają również, by nie przekazywać dzwoniącym żadnych danych osobowych, ani nie wysyłać im pieniędzy.

Sprawę skomentował już rzecznik Home Office. “Prawdziwi urzędnicy Home Office nigdy nie kontaktują się telefonicznie w celu uzyskania opłat wizowych lub grzywny. Osoby, które podejrzewają, że padły ofiarą oszustwa, powinny niezwłocznie skontaktować się z policją” - powiedział.


jsa


 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama