Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Brytyjka żąda zwrotu pieniędzy za wakacje w Hiszpanii. Przeszkadzał jej... nadmiar Hiszpanów

Brytyjska emerytka żąda od biura podróży zwrotu pieniędzy za wycieczkę do Hiszpanii. Powód? W hotelu w Benidorm, gdzie się zatrzymała, było “za dużo Hiszpanów”.

81-letnia Freda Jackson z Blackburn chce, by biuro podróży Thomas Cook zwróciło jej 1133 funty - czyli dokładnie tyle, ile zapłaciła za wypoczynek w Hiszpanii. Jak wyjaśnia, wyjazd był tak nieudany, że pod koniec pobytu w Benidorm “wybuchnęła płaczem”.

“Nigdy wcześniej nie narzekałam na wycieczki, ale ta była całkowitą katastrofą. Ja i moja przyjaciółka zapłaciłyśmy za ten wypoczynek z naszych emerytur, oszczędzałyśmy na to przez cały rok” - opowiada Brytyjka.

“Hotel był pełen hiszpańskich turystów, którzy strasznie działali nam na nerwy, ponieważ byli bardzo niekulturalni. Jednego wieczoru jakiś Hiszpan prawie mnie przewrócił i odszedł bez słowa. Nawet nie przeprosił” - relacjonuje kobieta. "Rozrywki dostępne w hotelu też były nastawione na Hiszpanów. Czy oni nie mogą jeździć na wakacje gdzie indziej?” - pyta retorycznie.

Lista zażaleń Brytyjki na tym się nie kończy. Hotel Poseidon Playa, w którym zatrzymała się razem z przyjaciółką, początkowo zakwaterował je na 14. piętrze - pomimo jej wyraźnej prośby o pokój na parterze. “Obie mamy problemy z poruszaniem się. Na szczęście, później przeniesiono nas na drugie piętro, ale wciąż miałyśmy do pokonania aż 42 schody, by dostać się do hotelowego basenu” - wyjaśnia.

Kobieta wysłała do biura podróży list, w którym opisała swoje niezadowolenie z wycieczki. W odpowiedzi Thomas Cook zaproponował obu kobietom kupon na wakacje o wartości 75 funtów. Kiedy Brytyjki odrzuciły tę ofertę, przedstawiciele biura podróży podnieśli wartość proponowanego emerytkom kuponu do 566 funtów. Panie jeszcze nie odpowiedziały na tę ofertę.

Biuro podróży Thomas Cook zapewnia jednocześnie, że złożona Brytyjkom propozycja rekompensaty nie dotyczy “nadmiaru Hiszpanów w hotelu”, a jedynie zmiany terminu wylotu, o której emerytki dowiedziały się w ostatniej chwili.


jsa


 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama