Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Billboard pochłaniający smog stanął w Warszawie. Czy to naprawdę działa?

Billboard pochłaniający smog ma rocznie absorbować zanieczyszczenia wytwarzane przez 91 tys. samochodów. Brzmi nieźle, o co chodzi w nowej kampanii brytyjskiej firmy?

Aviva chce choć trochę oczyścić miejskie powietrze dzięki swojej nowej kampanii „Wiem, czym oddycham”. Dlatego też w centrum Warszawy, obok skrzyżowania Alei Jerozolimskich i Jana Pawła II, stanął billboard, który ma być jednocześnie filtrem powietrza. Marka Aviva, która się na nim reklamuje i która finansuje całe przedsięwzięcie, podała, że dzięki technologii trzech warstw siatki oczyszczającej "The Breath" instalacja jest w stanie pochłonąć zanieczyszczenia emitowane przez 91 350 samochodów rocznie. Według informacji prasowej, odpracowana przez włoskich naukowców technologia pochłania cząsteczki takich zanieczyszczeń jak: tlenki azotu, siarki, a także ben­zen C6H6 (wysoce toksyczny czynnik rakotwórczy). Usuwając te gazy z atmosfery, technologia ma zapobiegać zachodzeniu niektórych reakcji chemicznych, które powodują powstawanie cząstek wtórnych, takich jak PM10, PM1.0 i PM2,5, które to mają bezpośredni, szkodliwy wpływ na zdrowie. Wcześniej podobne billboardy były już wykorzystywane w Londynie, Rzymie i Mediolanie, w Polsce to pierwsza instalacja tego typu.


Napis na billboardzie głosi, że rocznie pochłania on zanieczyszczenia wytwarzane przez 91 tys. samochodów. Jeżeli rzeczywiście tak jest, to w Warszawie, po której porusza się mniej więcej milion samochodów dziennie, wystarczy wywiesić 10-12 takich billboardów i mamy zanieczyszczenie komunikacyjne z głowy. Stąd wątpliwości. - powiedział Piotr Siergiej ekspert z Polskiego Alarmu Smogowego.

Odpowiedź Fundacji Aviva: obliczenie zostało przygotowane specjalnie dla nas przez producenta siatki oczyszczającej powietrze - firmę Anemotech. Co do zasady, pomiar skuteczności billboardu polega na tym, że po demontażu zostaje on przewieziony do laboratorium, gdzie sprawdza się ilość wchłoniętych zanieczyszczeń. Biorąc dane średniej wartości zanieczyszczeń dla obszaru, w którym umieszczony był billboard i znając jednostkowa wartość emisji zanieczyszczeń produkowanych przez pojedyncze auto, dzieli się całkowite zanieczyszczenie osadzone na billboardzie w danym okresie przez jednostkowa wartość emisji pojedynczego auta. W ten sposób otrzymuje się konkretną liczbę aut. Sam pomiar jest w całości wartością empiryczną. Swoje właściwości bilbord zawdzięcza technologii trzech warstw siatki oczyszczającej „The Breath”, opracowanej przez włoskich naukowców. Pozwala ona na absorpcję szkodliwych cząsteczek z atmosfery. Pożyteczny billboard to element kampanii marki zatytułowanej „Wiem, czym oddycham”.

Firma zaznacza, że ma wiele certyfikatów potwierdzających swoją tezę. Nie ma chyba osoby, która nie kibicowałby temu projektowi. Jeśli bilbordy pochłaniające smog działałyby tak jak zapewnia producent, nareszcie w Warszawie można byłoby odetchnąć pełną piersią.

 

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama