Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Theresa May dalej liderem Torysów. Posady premiera nie może być już taka pewna

Brytyjska premier na razie zostaje. Ale tylko na stanowisku lidera Torysów. Nie wiadomo co się stanie gdy parlament odrzuci wynegocjowaną umowę ws. brexitu. Nie wiadomo co będzie jeśli opozycja będzie chciała ją odwołać ze stanowiska premiera.

Przewagą 200 do 117 wygrała Theresa May środowe głosowanie ws. wotum nieufności jakie wystosowała wobec niej grupa posłów Partii Konserwatywnej. Początkowo głosowanie miało odbyć się o godzinie 18:00 w środę. Potem je przesunięto. Ostatecznie wyniki głosowania podano chwilę po 21:00.

Komentatorzy polityczni podkreślają, że wynik głosowania jest jednocześnie klęską eurosceptycznego skrzydła partii konserwatystów. Jednak głosowanie wewnątrz partii nie rozstrzyga co będzie dalej jeśli chodzi o rząd.

Razem z wewnętrzną opozycją w swojej rodzimej partii, Theresa May musi borykać się z opozycją parlamentarną, a ta ostatnia rośnie w szybkim tempie. Partia Konserwatywna, żeby rządzić po ostatnich wyborach, musiała zawiązać koalicję, a ta trzeszczy z kolei w posadach.

Jeśli do opozycji parlamentarnej dołączy opozycja wewnątrz partii - 117 posłów - to po rządzie konserwatystów pozostanie tylko wspomnienie. 

Niestety nad Wielką Brytanią pojawiło się widmo twardego brexitu.

Theresa May "policzyła" głosy opozycji w partii i wie, że nie jest w stanie w takim wynegocjowanym układzie, przepchnąć przez parlament umowy z Unią Europejską.

Jedyną deską ratunku jest rzucenie koła ratunkowego z UE, jednak ta się do tego na razie nie garnie.

Brytyjska premier jest w potrzasku i zamiast roli drugiej "żelaznej damy" być może pozostanie dla niej niechlubna rola Neville Chamberlaina, który przybył w 1938 roku do UK z dokumentem w dłoni, jednak ten dokument okazał się całkowitą porażką Wielkiej Brytanii i klęską nadziei na pokój w ówczesnej Europie.

Nad dokumentem, który przywiozła May, parlament będzie głosował w późniejszym terminie. Niestety nikt nie wierzy w to, że zostanie ratyfikowany. 

Jakkolwiek będzie - Wielka Brytania powinna opuścić Unię Europejską 29 marca 2019 roku.

 

Piotr Dobroniak

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama