Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Pierwszy dzień szczyty UE. Nowe gwarancje dotyczące umowy z Wielką Brytanią

Państwa Unii Europejskiej dały Wielkiej Brytanii gwarancje dotyczące umowy brexitowej - to rezultaty pierwszego dnia szczytu w Brukseli. O sukcesie jednak nie można mówić, bo zapewniania nie są prawnie wiążące, czyli takie, o jakie prosiła premier Theresa May.

Otwarte pozostaje pytanie, czy te ustalenia przekonają brytyjskich posłów, którzy do tej pory zapowiadali, że nie zaakceptują porozumienia określającego warunki wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Chodzi o tak zwany mechanizm awaryjny, który ma zagwarantować, że po brexicie, a do momentu wynegocjowania nowej umowy handlowej, nie będzie kontroli na granicy irlandzkiej. Zakłada on, że w tym czasie Wielka Brytania pozostanie w unii celnej.

Zwolennicy brexitu obawiają się, że taka sytuacja będzie przeciągać się w nieskończoność. Dlatego 27-mka zadeklarowała, że bezpiecznik jest tymczasowy, a nowa unijno-brytyjska umowa handlowa zostanie uzgodniona do 2021 roku. 

Mechanizm awaryjny ma służyć jako polisa ubezpieczeniowa, by zapobiec twardej granicy na irlandzkiej wyspie i zapewnić integralność jednolitego rynku. Unia Europejska jest zdeterminowana, by pracować w taki sposób, by bezpiecznik nie musiał być nigdy uruchomiony - relacjonował na zakończenie pierwszego dnia szczytu szef Rady Europejskiej Donald Tusk.

Prawie trzy godziny trwała dyskusja na ten temat na unijnym szczycie. Najpierw premier Theresa May przedstawiała swoje oczekiwania. Z relacji unijnych dyplomatów wynika, że kilkoro przywódców przerywało jej i domagało się konkretów, a później konkludowało, że brakuje precyzji. W podobnym tonie wypowiadał się na zakończenie szczytu przewodniczący Komisji Europejskiej. 

Chcielibyśmy, żeby w ciągu kilku tygodni nasi brytyjscy przyjaciele przedstawili swoje oczekiwania wobec nas, ponieważ ta debata jest czasami mglista i nieprecyzyjna, a ja bym chciał wyjaśnień - mówił Jean-Claude Juncker. Podkreślał, że nie będzie żadnych prawnie wiążących zobowiązań do umowy brexitowej.

 

 Premier Wielkiej Brytanii cały czas walczy w sposób uczciwy i odważny, ale to nie przyniosło rezultatów. Nie będzie wiążących prawnie nowych zobowiązań nałożonych na Unię. To całkowicie jasne. Możemy dodać jakieś wyjaśnienia do tego co zostało już uzgodnione, ale nie będzie nowych renegocjacji - skomentował szef Komisji Europejskiej.

Dokument, który został przyjęty na zakończenie szczytu, jest słabszy w wymowie dla strony brytyjskiej niż projekt wniosków. Europejscy przywódcy usunęli fragment, mówiący o tym, że 27-mka rozważy na początku roku, czy dać władzom w Londynie dodatkowe prawne zapewnienia, które ułatwiłyby ratyfikację w brytyjskim parlamencie. 

W związku z brakiem konkretnych ustaleń, Unia przyspiesza przygotowania do najczarniejszego scenariusza, to znaczy wyjścia Wielkiej Brytanii ze Wspólnoty bez umowy. - Ponieważ nie wiemy co będzie się działo w 27 krajach i w Wielkiej Brytanii, Komisja Europejska opublikuje 19 grudnia wszystkie informacje ogólnie użyteczne, które dotyczą przygotowania do brexitu bez porozumienia - dodał szef Komisji.

 

jP

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama