W toalecie koło pisuarów wiszą zdjęcia dwóch dyktatorów II wojny światowej – Benito Mussoliniego oraz Adolfa Hitlera. Pomiędzy nimi wisi dokument w języku niemieckim.
Jest to ni mniej, ni więcej tylko legitymacja uprawniająca do wizyty w tzw. Niemieckim Domu Żołnierza we włoskim mieście Aquila (Ausweis uber den Besuch des Wermachts-Bordells in Aqulla). Widnieje nawet na nim dokładny adres : Via della Messa Luna 11.
Niemieckie Domy Żołnierza pełniły funkcje hotelu z restauracją, teatrem i przede wszystkim domem publicznym dla żołnierzy Wermachtu i SS na terenie okupowanej Europy.
Do takich domów publicznych trafiały m.in. kobiety z tzw. łapanek z terenu Polski, ale czynny udział w pozyskiwaniu kobiet brał również niemiecki urząd pracy, który sporządzał imienne listy kobiet przeznaczonych do wywózki. Polki trafiały do domów publicznych dla niemieckich żołnierzy oraz do podobnych przybytków w obozach koncentracyjnych.
Szacuje się, że takich domów istniało ponad 500, a przetrzymywano w nich 35 tys. kobiet. Wiele kobiet zostało zamordowanych lub trafiało do komór gazowych w ramach „akcji antywenerycznej”. Te, które przeżyły, do końca życia nosiły tatuaż z napisem „Feldhure” (dosłownie: „kurwa polowa”).
Takimi właśnie „pamiątkami” postanowiono przyozdobić jedną z męskich toalet w klubie sił specjalnych przy Herbert Crescent numer 8 w Londynie
O sprawie poinformowaliśmy polską ambasadę w Londynie oraz wysłaliśmy pytanie do władz klubu odnośnie "wystawy w toalecie".
piko
Napisz komentarz
Komentarze