Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Brytyjska sieć włoskich restauracji zapłaci za pobyt 1,5 tys. pracowników. Wśród nich są Polacy

Brytyjska sieć włoskich restauracji Carluccio's zapowiedziała, że wyda ponad 100 tys. funtów, aby pokryć koszty potwierdzenia prawa pobytu ponad 1,5 tys. pracowników pochodzących z państw Unii Europejskiej. Jak przekazano, wśród nich jest 315 Polaków.
Brytyjska sieć włoskich restauracji zapłaci za pobyt 1,5 tys. pracowników. Wśród nich są Polacy

Autor: www.cooltura24.co.uk | polub nasz profil na FB

Carluccio's jest jedną z największych firm, które zadeklarowały publicznie, że pokryją swoim pracownikom koszty uzyskania statusu osoby osiedlonej (ang. settled status), służącego do zabezpieczenia ich praw po wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej.

Wcześniej podobne deklaracje złożyły m.in. władze portu lotniczego Heathrow, a także szkocki rząd zatrudniający wielu Polaków w administracji państwowej i wiele uniwersytetów. Pod koniec grudnia ub.r. taki ruch zapowiedział również w imieniu londyńskiego ratusza burmistrz stolicy Sadiq Khan, a pracodawców wezwały do tego również największe związki zawodowe UNISON (ok. 1,4 mln członków) i akademicki UCU (ok. 120 tys. członków).

Złożenie wniosku w nowym systemie (EU Settlement Scheme) będzie kosztowało 65 funtów (ok. 320 zł) dla dorosłego - tyle samo, co uzyskanie dotychczas funkcjonującej karty stałego pobytu. Osoby, które wcześniej uzyskały już kartę stałego pobytu (ang. permanent residence card), będą zwolnione z opłaty, ale również będą musiały wypełnić formularz.

Łącznie Carluccio's wyda na ten cel ponad 100 tys. funtów (478 tys. złotych), z czego 20,5 tys. funtów (98 tys. złotych) na opłaty dla polskich obywateli.

Prezes sieci restauracji Mark Jones uzasadniał decyzję przypominając, że "nie byłoby Carluccio's, gdyby nie jeden mężczyzna, który udał się w podróż z Europy do Londynu".

 

Dzisiaj zatrudniamy ponad 2,3 tys. osób z ponad 80 państw. Wielu z nich, tak jak Antonio, zdecydowało się przyjechać z kontynentalnej Europy i uczynić Wielką Brytanię swoim domem. (...) Mamy świadomość, że obecna sytuacja polityczna jest niepokojąca dla wielu naszych pracowników, i chcemy zrobić wszystko, co możemy, aby zapewnić ich, że są częścią naszej rodziny Carluccio - podkreślił.

 

Barbara Drozdowicz, szefowa największej organizacji zajmującej się wspieraniem Polaków w Wielkiej Brytanii, East European Resource Centre, oceniła takie deklaracje pracodawców jako "dobry krok dla polskich rodzin, w tym zwłaszcza tych nisko zarabiających". Jej zdaniem polscy pracownicy mogliby sugerować swoim przełożonym rozważenie pokrycia opłat rejestracji w nowym systemie.

 

 

jP

 

 

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama