Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Wiemy kto zaatakował prezydenta Gdańska. Stan Pawła Adamowicza jest "bardzo, bardzo poważny". Mamy zdjęcia napastnika!

Podczas finału WOŚP w Gdańsku, tuż przed "światełkiem do nieba", na scenę wtargnął napastnik, który wielokrotnie ugodził nożem prezydenta Gdańska, Pawła Adamowicza. To 27-letni Stefan Wilmont - donoszą polskie media powołując się na nieoficjalne źródła w polskiej policji. Stan prezydenta Gdańska jest bardzo poważny. O jego życiu zadecydują najbliższe godziny.
Wiemy kto zaatakował prezydenta Gdańska. Stan Pawła Adamowicza jest "bardzo, bardzo poważny". Mamy zdjęcia napastnika!
Paweł Wilmont na wakacjach w 2013 roku.

Autor: Facebook.com

Napastnik dobrze znany jest organom ścigania. Ponad pięć lat temu został skazany za serię napadów na banki SKOK i Credit Agricole. Za skradzione pieniądze bawił się w kasynach i jeździł na zagraniczne wakacje. Był też sądzony za napaść na policjanta. Niedawno opuścił więzienie.

 

Stefan Wilmont podczas napadów na banki - zdjęcie Polska Policja

Stefan Wilmont po zadaniu ciosów złapał za mikrofon i powiedział ze sceny, że "był torturowany przez PO i za to zginął Adamowicz". Wilmont został tymczasowo aresztowany i był przesłuchiwany w nocy z niedzieli na poniedziałek.

Na razie wiadomo, że sprawca posługiwał się tzw. nożem taktycznym używanym w wojsku. Do wejścia na scenę użył identyfikatora z napisem "media".

Wiadomo też że chwilę po ataku, na scenie zapanowała konsternacja i dopiero po jakimś czasie zareagowała ochrona. Prezydent Paweł Adamowicz był przez kilkanaście minut reanimowany na scenie następnie został przewieziony do szpitala klinicznego w Gdańsku. 

Stan prezydenta jest poważny. Operacja ratująca życie Pawła Adamowicza zakończyła się około 2 w nocy w poniedziałek i trwała pięć godzin.

Poszkodowanemu przetoczono 41 jednostek krwi (to około 20 litrów - w układzie krwionośnym człowieka przepływa około 5 litrów krwi - przyp.red.).

Na nocnej konferencji prasowej przed gdańskim szpitalem uniwersyteckim, zespół lekarzy poinformował, że stan prezydenta Gdańska jest "bardzo, bardzo poważny" ale pacjent żyje. Wcześniej pojawiły się informacje, że prezydent był również reanimowany na stole operacyjnym.

Urazy były bardzo ciężkie: poważna rana serca, rana przepony, rany narządów wewnątrz jamy brzusznej. "O wszystkim zadecydują najbliższe godziny" - powiedział dr Tomasz Stefaniak dyrektor do spraw leczniczych Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku.


Lekarze zaapelowali do mieszkańców Gdańska o oddawanie krwi. Najbardziej potrzebna obecnie jest grupa krwi 0 RH D - (minus).

 

 

pikk


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Ambasador Haszu 14.01.2019 11:00
Komentarz usunięty

Reklama