Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

easyJet podał ile stracił na zamieszaniu z dronami na Gatwick

Tani brytyjski przewoźnik easyJet stracił 15 mln funtów w wyniku 36-godzinnego chaosu, który miał miejsce na lotnisku Gatwick. Przez zakłócenia wywołane dronami przewoźnik musiał odwołać 400 lotów. Ucierpiało na tym około 82 tys. pasażerów. Chaos na lotnisku miał miejsce między 19 a 21 grudnia ubiegłego roku, czyli w najbardziej obleganym okresie przedświątecznym.
easyJet podał ile stracił na zamieszaniu z dronami na Gatwick
Photo by Riik@mctr on Foter.com / CC BY-SA

Zdaniem przedstawicieli przewoźnika zmniejszyło to dochody firmy o 5 mln funtów i kosztowało linię 10 mln funtów, które zostały przeznaczone na pomoc pasażerom których podróże zostały zakłócone przez incydenty z dronami. Mimo to, przewoźnik przedstawił optymistyczne prognozy na 2019 rok.

Według informacji przekazanej przez CEO easyJet, Johana Lundgrena poziom rezerwacji w I-szej połowie roku jest optymistyczny, mimo braku pewności co do Brexitu, a poziom rezerwacji na II półrocze nadal wyprzedza poziom ubiegłoroczny. Oczekiwania dotyczące pełnego rocznego zysku przed opodatkowaniem są zasadniczo zgodne z bieżącymi oczekiwaniami rynku.

Liczba pasażerów wzrosła o 15% do 21,6 mln w ciągu ostatnich trzech miesięcy 2018 roku. Przychody easyJet w I-szym kwartale zakończonym 31 grudnia 2018 roku wzrosły o 13,7% rdr do 1,3 mld funtów. Przychody jednostkowe na fotel spadły o 4,2%, co według easyJet było spowodowane m.in. rozpoczęciem pierwszych lotów z lotniska Berlin Tegel. W I kwartale współczynnik wykorzystania miejsc pasażerskich spadł o 2,4 ppct do 89,7%.

W 2019 roku oferowanie ma wzrosnąć o 10%. Brytyjski przewoźnik deklaruje, że jest "dobrze przygotowany" do Brexitu. easyJet zarejestrował 130 samolotów w Austrii i jest w trakcie transferu licencji pilotów. W kwestiach własności i kontroli, easyJet ma "wiele opcji", aby zapewnić zgodność z przepisami UE po Brexicie.

 

jP

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama