Do nieszczęśliwego dla Zofii Kaczan zajścia, doszło w maju 2018 roku w miasteczku Normanton, na północy Anglii. 100-latka, ofiara Holocaustu, została napadnięta w drodze z domu do kościoła. Artur Waszkiewicz, narkoman, wyrwał jej torebkę i przewrócił na chodnik.
Ofiara doznała obrażeń głowy, w wyniku których zmarła kilka dni później w szpitalu. Do napadu doszło 28-go maja 2018 roku.
Przez cały czas, kiedy jeszcze po napadzie pani Zofia żyła, mówiła że modli się za napastnika. Niestety w wyniku powikłań nie było szczęśliwego zakończenia tej historii.
Policja przy pomocy lokalnej społeczności, dość szybko ustaliła kto stał za atakiem na 100-latkę.
Okazało się, że Waszkiewicz potrzebował pieniędzy na heroinę – zabił dla 20 funtów.
Brytyjskie media na czołówkach pisały o tym, że „heroinista zabił ocaloną z Holocaustu”.
Napastnik: Artur Waszkiewicz, 40 lat - źródło Derbyshire Constabulary
Zofia Kaczan do Wielkiej Brytanii trafiła w 1948 roku. Pochodziła z miejscowości Brody w północnej Polsce. Przed wojną było to miasteczko, w 1945 roku utraciło prawa miejskie.
Zofia Kaczan została zatrzymana przez Niemców podczas łapanki i trafiła do obozu koncentracyjnego. Po wojnie osiadła na stałe w Normanton.
Lokalna społeczność bardzo lubiła i szanowała panią Kaczan, dlatego wszyscy byli zszokowani atakiem na tak doświadczoną przez życie i niewinną osobę.
Artur Waszkiewicz po ośmiodniowym procesie w ubiegłym tygodniu, został uznanym winnym śmierci i rabunku.
Sąd skazał go na 15 lat pozbawienia wolności.
pikk
Źródło: Derby Telegraph
Napisz komentarz
Komentarze