Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Wiedeńczycy w Barbican Centre

Wiedeńscy Filharmonicy dla wielu mają reputację najlepszej, a przynajniej najpopularniejszej orkiestry świata. Zapewnę obecnie ich sława pochodz z transmitowanych na cały świat koncertów noworocznych.
Wiedeńczycy w Barbican Centre

Koncertem w Barbican Centre Wiedeńscy Filharmonicy udowodnili, że nie są jedynie specjalistami od walca, ale potrafią wykonać każdą kompozycję na najwyższym poziomie.

W Barbicanie usłyszeliśmy IX Symfonie Gustava Mahlera. Mahler był ostatnim dyrektorem muzycznym Wiedeńczyków. Po nim orkiestra konceruje jedynie z gościnnymi dyrygentami. Jest coś wyjątkowego gdy słucha się orkiestry z takimi tradycjami wykonującej utwór napisany dla nich. XI Mahlera miała swoją premierę w 1912, już po śmierci kompozytora. To ostantnie dzieło symfoniczne Mahlera dorównuje rozmiarami jego największym symfoniom, ale jest ono w swoim charakterze bardziej kameralne, jakby zwrócone do wewnątrz.

W Barbican Centre Vienna Philharmonic poprowadził Ádám Fischer. Ten węgierski dyrygent rewelacyjnie przedstawił bogactwo brzmieniowe tej symfonii. W jego interpretacji dzieło Mahlera jest krystalicznie czyste, ale też nabiera pewnego melancholijnego nastroju. Nie ma tutaj nadpiernego patetyzmu, jest za to sporo delikatności i liryzmu.

Mistrzostwo Wiedeńskich Filharmoników polega na tym, że ich brzmienie jest tak piękne, a technika bez zarzutu tak, że mogą oni sobie pozwolić na dość wolne wykonanie, które wciąga swoją atmosferą. W tej interpretacji było coś prawdziwie transcendentnego. IX Symfonia Mahlera była przeżyciem duchowym. Rzadko dziś można usłyszeć takie koncerty.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Aga 03.03.2019 09:57
Komentarz usunięty

Reklama