Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Brexit: Kilkunastu deputowanych chce zablokować wyjście bez umowy

Kandydaci na stanowisko premiera Wielkiej Brytanii - Boris Johnson i Jeremy Hunt zostali dziś ostrzeżeni, że kilkunastu deputowanych Partii Konserwatywnej jest gotowych wypowiedzieć posłuszeństwo partii i nowemu premierowi, by powstrzymać katastrofalny ich zdaniem no-deal Brexit. Ta sama grupa parlamentarzystów mogłaby również odmówić poparcia nowego premiera w trakcie głosowania nad wotum zaufania, co wywołałoby kolejny kryzys polityczny i to w ciągu kilku dni od objęcia urzędu przez szefa rządu.
Brexit: Kilkunastu deputowanych chce zablokować wyjście bez umowy
od lewej: Boris Johnson i Jeremy Hunt

Autor: foto: Wikimedia Commons

Ostrzeżenie ma ostudzić zapędy obu polityków, którzy w kampanii poruszają przede wszystkim temat wyjścia z Unii. Obaj przekonują, że należy zrobić to bez względu na wszystko, czyli nawet bez umowy. Minister obrony Tobias Ellwood podkreślił dziś, że znaczna liczba posłów konserwatywnych, w tym ministrów, jest zdeterminowana, aby zapobiec kryzysowi politycznemu i gospodarczemu kraju.

Krytyka członków partii sprawiła, że kierownictwo Torysów zwróciło uwagę na rażące uchybienia w planach obu kandydatów na szefa rządu w kwestii Brexitu.

Zagorzali przeciwnicy wyjścia bez umowy, obawiają się, że spowoduje to poważne szkody gospodarcze, grozi rozbiciem Wielkiej Brytanii i zaszkodzi jej reputacji na arenie światowej.
Tobias Wood powiedział Evening Standard: „Rząd popierający politykę chaosu czyli no-deal Brexit, straciłby poparcie ogromnej liczby własnych parlamentarzystów oraz części ministrów. Jest wśród nas wiele osób, które chcą wyjścia z Unii ale z rozsądną umową”.

Dziś Boris Johnson poraz kolejny potwierdził swoje kampanijne zobowiązanie dotyczące daty Brexitu, obiecując w The Daily Telegraph: „Zamierzamy skupić wszystkie nasze wysiłki na honorowaniu tej wielkiej obietnicy - i zamierzamy wyjść z UE 31 października”.

W podobnym tonie w sobotę, wypowiadał się  Jeremy Hunt.

Wszystko wskazuje na to, że którykolwiek z kandydatów przejmie władzę, będzie ona oparta na bardzo kruchej koalicji, a to oznacza ciągłe zabieganie o poparcie dla rządowych planów.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Alfa 25.06.2019 09:20
Never ending story - w końcu to się skończy????

Reklama