Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Wściekła pasażerka stanęła przed maską autobusu uniemożliwiając odjazd

Kobieta spóźniła się na autobus kilka sekund, kierowca zamknął drzwi i chciał wyjechać z przystanku co wywołało u pasażerki złość. Kobieta stanęła z przodku pojazdu, krzyczała i była bardzo agresywna, wskutek czego autobus nie mógł odjechać. Całą sytuację nagrał telefonem inny pasażer, za co został zaatakowany przez krewką bohaterkę jego filmu.
Wściekła pasażerka stanęła przed maską autobusu uniemożliwiając odjazd

Autor: źródło: printscreen @EdwardAdoo/Twitter

Do incydentu doszło w Camden, 40-letni Edward Adoo z Gospel Oak, wsiadł do autobusu nr 31 około 20:30 w piątek, po jakimś czasie zauważył, że jakaś kobieta próbuje wymusić na kierowcy by ten otworzył drzwi i pozwolił jej wejść do środka. Pasażerka spóźniła się, a autobus właśnie ruszał z przystanku.

Kobieta nie odpuściła, stanęła przed maską pojazdu, wykrzykiwała obraźliwe słowa pod adresem kierowcy, co uniemożliwiło jazdę. Pan Adoo postanowił sfilmować zachowanie kobiety, a kiedy ta zauważyła, że ktoś ją nagrywa, otworzyła drzwi i wskoczyła do autobusu a następnie uderzyła właściciela telefonu. Film pana Adoo stał się popularny w internecie.

„Kierowca próbował interweniować, aby ją zatrzymać, a nawet powiedział - pozwoliłbym jej wsiąść, ale była niegrzeczna. To wywołało moją sympatię do kierowcy i dlatego zacząłem filmować”, powiedział Edward Adoo.

Mężczyzna uważa, że kierowca powinien zostać nagrodzony w jakiś sposób przez Transport for London za niebywałe opanowanie i próbę zapewnienia bezpieczeństwa pasażerom.

„Uważam, że takie zachowanie powinno być docenione. Mój przyjaciel, który jest kierowcą, mówi, że takie rzeczy zdarzają się cały czas”, przyznał.

Zbulwersowany całą sytuacją, Adoo wezwał policję. Rzeczniczka Met Police poinformowała: „Funkcjonariusze uczestniczyli w incydencie, rozmawiali z kierowcą autobusu i pasażerem na temat kobiety, która była obelżywa i próbowała zablokować autobus. Ostatecznie pani wydano nakaz opuszczenia terenu wokół przystanku, i odeszła. Żadne dalsze postępowanie nie było uzasadnione”.

Autor filmu przyznał, że chciałby jeszcze kiedyś spotkać krewką pasażerkę i namówić ją do przeprosin kierowcy.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama