Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
News will be here

Gangi narkotykowe rekrutują dzieci obiecując im jedzenie

Wyniki dochodzenia parlamentarnego wykazały, że grupy przestępcze nazywane „Chicken shop gangs”, wabią dzieci i młodzież obietnicą darmowego posiłku. Kiedy młoda osoba raz zgodzi się na dostarczenie przesyłki z narkotykami, nie może już odejść. Nieletni są zastraszani i zmuszani do pracy mimo ich woli.
Gangi narkotykowe rekrutują dzieci obiecując im jedzenie

Autor: foto: Unsplash

Analiza dramatycznej sytuacji młodych ludzi, została przedstawiona komisji selekcyjnej młodzieży, w ramach dochodzenia wszczętego w sprawie epidemii przestępczości związanej z użyciem noża w Wielkiej Brytanii.

Przestępcy zaczepiają dzieci, które pochodzą z ubogich rodzin i są wykluczone z życia szkoły, nie uczestniczą też w zajęciach dodatkowych a wolny czas spędzają na ulicy.

W raporcie czytamy : „Niektórzy młodzi ludzie stwierdzili, że ich rówieśnicy byli nagabywani w czasie wolnym, z dala od miejsc w których młodzi ludzie mogą otrzymać pomoc. Czasami dzieci rekrutuje się zapewniając im ciepły posiłek”.

Komisja zauważyła, że szkoły powinny włożyć więcej wysiłku w opracowywanie programów pozalekcyjnych, tak by jak najdłużej zatrzymać dziecko w placówce, gdzie jest bezpieczne.

By uświadomić dzieci i rodziców, jakie niebezpieczeństwo czyha na ulicach miast, prowadzone są liczne kampanie, na jednym z plakatów napisano: „Nie ma czegoś takiego jak darmowy kurczak! Przyjaciele, którzy kupują ci różne rzeczy, często chcą czegoś w zamian”.

Mark Bentley, kierownik ds. bezpieczeństwa w London Grid for Learning, powiedział: „Szkoły i rodzice mogą nie być świadomi sytuacji, uważając, że w ich okolicy takie rzeczy nie mają miejsca. Ale sklepy z kurczakami są wszędzie i są przykrywką dla przestępców, a dzieci lubią odwiedzać takie miejsca w drodze do domu”.

Wiadomość pojawia się miesiąc po tym, jak Towarzystwo Dziecięce ostrzegło, że gangi narkotykowe, rekrutują dzieci już nawet w wieku siedmiu lat.

Natasha Chopra z londyńskiej organizacji charytatywnej, stwierdziła, że cięcia w usługach dla młodzieży doprowadziły do takiej sytuacji. „Młodzi ludzie zazwyczaj chodzą do miejsc takich jak sieci fast foodów, gdzie spotykają się i spędzają wolny czas. Przestępcy doskonale o tym wiedzą i obserwują młodzież by znaleźć odpowiednią osobę”, powiedziała.
Dziecku, początkowo, oferuje się około 20 funtów za „przysługę”, ale z czasem uzależnia się je od dostępu do pieniędzy. Następnie gang pozwala oferuje „awans” by wzbudzić uczucie przynależności do danej grupy.

Chopra powiedziała, że trudno jest obliczyć liczbę dzieci wykorzystywanych w ten sposób, ale dodała: „Dzieje się to wszędzie. Myślę, że może to spotkać każde dziecko”.

W styczniu Narodowa Agencja ds. Przestępczości ostrzegła, że nawet 10 000 dzieci może być zaangażowanych w handel narkotykami, a zyski z tego procederu szacuje się na około 500 milionów funtów rocznie.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama