Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
News will be here

1200 osób straciło pracę, protestują

Byli pracownicy Wrightbus zorganizowali akcję protestacyjną. Sfrustrowani ludzie zgromadzili się przed kościołem Green Pastures w Ballymena podczas trwającego nabożeństwa, na ogrodzeniu powiesili między innymi baner z napisem „Save our jobs”. Tymczasem związki zawodowe ostrzegają, że w dalszym ciągu zagrożony jest 1700 miejsc pracy.
1200 osób straciło pracę, protestują

Autor: foto: @BBCMarkSimpson/Twitter

Około 500 byłych pracowników Wrightbus wraz z rodzinami, zorganizowało protest przed budynkiem kościoła, z którym silnie związani są właściciele upadającej firmy. Akcja miała miejsce po tym, jak w ubiegłym tygodniu producent Routemaster bus - piętrowych autobusów, trafił pod zarząd sądowy i zwolnił 1200 członków załogi.

Colin Graham ze związku zawodowego powiedział, że byli pracownicy, mieli na sobie koszulki z napisami: „ratujmy naszą pracę”, „dlaczego” czy „bezwstydna chciwość”. Protest miał charakter pokojowy, terenu kościoła strzegli ochroniarze wynajęci przez rodzinę Wright.
 

Co istotne, założyciel firmy Sir William Wright, został przywitany brawami w drodze na nabożeństwo, senior Wright, powiedział pracownikom, że jest mu przykro z powodu sytuacji w jakiej się znaleźli.

Uczestnicy akcji przyznali: „Nie jesteśmy tutaj, aby zawstydzić całą rodzinę Wrightów, jesteśmy tutaj, aby zawstydzić samego Jeffa Wrighta”.

Jeff Wright jest synem Sir Williama i głównym udziałowcem spółki holdingowej Wright Group. Upadek firm córek, nastąpił po tym, jak spółka macierzysta Wrights Group zaczęła przekazywać na cele charytatywne ogromne środki finansowe. W latach 2012-2017 było to ponad 16,1 miliona funtów. Pieniądze te pomogły sfinansować rozwój Zielonych Pastwisk - Green Pastures Church. Na czele kościoła ewangelickiego z Ballymena stoi Jeff Wright.

„Jak mógł przekazać darowiznę na rzecz kościoła, nie dbając o siłę roboczą i utrzymanie działalności firmy? Chcemy usłyszeć odpowiedź na to pytanie”, mówili byli pracownicy.
Wrightbus miał problemy z płynnością finansową, nie udało się też znaleźć nowego właściciela.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama