Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Swastyka wewnątrz posterunku policji

The Guardian ujawnił, że jeden z funkcjonariuszy komisariatu policji w Edmont namalował na ścianie swastykę. Symbol znajdował się wewnątrz budynku, w miejscu dostępnym tylko dla oficerów personelu, dowództwo jednostki nie zgłosiło tego incydentu przełożonym. Autor swastyki nie poniósł żadnych konsekwencji za swoje zachowanie, chociaż zwykłym obywatelom grozi za podobny wybryk kara.
  • Źródło: The Guardian
Swastyka wewnątrz posterunku policji

Autor: Źródło: Google Street View

Zdarzenie miało miejsce w lutym tego roku, ale Niezależne Biuro ds. Postępowania Policyjnego (IOPC), które zajmuje się badaniem wszelkiego rodzaju wykroczeń i nadużyć funkcjonariuszy, nie otrzymało dotychczas powiadomienia o tym incydencie. IOPC nie wie również nic na temat dochodzenia prowadzonego przez Scotland Yardu w tej sprawie.

Przedstawiciele Metropolitan Police przyznają, że wszczęto dochodzenie dotyczące graffiti dodając, że tego typu zachowania powinny być traktowane jak przestępstwa. W oświadczeniu służby czytamy: „Incydent został zarejestrowany jako przestępstwo z nienawiści do wiary, powołano starszego oficera śledczego na szczeblu głównego inspektora do zbadania przestępstwa. Incydent traktowany jest bardzo poważnie”. Mimo tych zapewnień, sprawcy nie udało się ustalić.

O sytuacji panującej w jednostkach Met Police, o wiele więcej opowiedzieli Guardianowi byli pracownicy. Victor Olisa, szef ds. Różnorodności w Scotland Yardie w latach 2016–2017 i były dowódca posterunku w dzielnicy Haringey, powiedział: „Jak to jest możliwe, że w części stacji, do której mają dostęp tylko pracownicy pojawia się swastyka? Co gorsza, ktoś czuł się na tyle pewnie, że ją narysował. Przecież to może być ktoś o skrajnie prawicowych poglądach”, przyznał dodając: „Ludzie od dawna mówią, że zanika równość w środowisku policjantów”. Olisa podkreślił, że taki incydent z pewnością zszokował i zdenerwował oficerów z mniejszości etnicznych.

Były komisarz Metropolitan Police Leroy Logan przyznał, że musiał radzić sobie z rasistowskimi symbolami na swoim biurku już w latach 80-tych XX wieku, oficer obawia się, że na fali powracającego do głosu nacjonalizmu, obecna sytuacja udowadnia, że środowisko policyjne uwstecznia się. Incydent może mieć znaczący wpływ na jakość pracy funkcjonariuszy: „To oszałamia, sprawia, że czujesz jednocześnie lęk i złość. Myślisz - To ludzie, z którymi pracuję, a moje życie jest przecież w ich rękach”. Logan zwraca również uwagę, na inny aspekt tej sprawy, incydent może podważyć także zaufanie Brytyjczyków do służb.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama