Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Nie są gotowi do dalszych rozmów – pierwsza krytyka rządu po wyborach

Raoul Ruparel, były doradca Theresy May ds. wyjścia z Unii, oświadczył, że rząd nie jest gotowy na kolejny etap negocjacji w związku z Brexit'em. Jesienią Ruparelowi powierzono opracowanie rozwiązań dla Irlandii Północnej, które pomogły Johnsonowi w podpisaniu porozumienia z UE, teraz urzędnik ostrzega premiera przed kolejnym krokiem.
  • Źródło: The Guardian
 Nie są gotowi do dalszych rozmów – pierwsza krytyka rządu po wyborach

„Na obecnym etapie Wielka Brytania nie wydaje się być przygotowania do następnego etapu negocjacji. Jest jeszcze wiele do zrobienia, należy doprecyzować szczegóły określić czego Wielka Brytania oczekuje od przyszłych stosunków z UE, a Whitehall nie jest jeszcze gotowy do wynegocjowania tak złożonej i szeroko zakrojonej umowy ani do jej wdrożenia”, przyznał Ruparel. Były doradca May powiedział, że wbrew temu, co mówi większość polityków „możliwe jest wynegocjowanie umowy o wolnym handlu z UE do końca przyszłego roku”. Ostrzega jednak, że wskutek pośpiechu może mieć ona bardzo „wąski” zakres.

W raporcie przygotowanym dla Institute for Government, Ruparel wyraża obawy przed powielaniem błędów Wielkiej Brytanii z pierwszej fazy rozmów.

„Błąd polegał na tym, że Wielka Brytania nigdy nie brała pod uwagę jakie rozwiązanie najlepiej pasowałyby do jej własnych celów, nie proponowała też alternatywy, podczas gdy UE była zawsze przygotowana, zawsze na pierwszym planie. Co gorsza, tekstami prawnymi stawały się decyzje polityczne rządu a nie przemyślane koncepcje”, czytamy w dokumencie,

Urzędnik stwierdził również, że przez działania ekipy Johnson'a wiele dobrych rozwiązań wprowadzonych przez rząd May, zostanie unieważnionych lub staną się mało istotne.

W ślad za Ruparelem idą eksperci zajmujący się umowami handlowymi, oni również przyznają, że Wielka Brytania musi wyciągać wnioski ze swoich błędów i jasno określić swoje priorytety oraz obrać zdecydowany kurs podczas rozmów. UE przedstawiła już swoje oczekiwania podczas gdy nowy rząd nie wie jeszcze kto miałby poprowadzić takie rozmowy.
Ruparel uważa że jedną z najważniejszych decyzji, przed którymi stoi Johnson, jest to, czy chce prostej czy ambitnej umowy nazywanej “mixed agreement”, która obejmowałaby całą gamę przyszłych relacji z UE, w tym bezpieczeństwo, handel, lotnictwo, nauka i edukacja. Wynegocjowanie takiej, lepszej umowy, zajęłoby lata, podkreśla ekspert.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama