Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Harry chodził na terapię

Książę Harry, choć wielokrotnie zarzucał mediom iż wchodzą z butami w jego życie prywatne, bez większych oporów dokonał zaskakującego wyznania. Wnuk Elżbiety II oświadczył, iż przez wiele lat nie radził sobie ze śmiercią matki co wpływało na jego dzieciństwo późniejsze lata, dlatego uczęszczał na terapię.
Harry chodził na terapię

Autor: foto: @sussexroyal/Instagram

Jak donoszą media, Harry i Meghan pierwszy raz od wycofania się z życia rodziny królewskiej, pojawili się na oficjalnym wydarzeniu holdingu JP Morgan w Miami. Para wspólnie wystąpiła na scenie. Meghan Markle, w swoim wystąpieniu podkreślała oddanie i miłość do męża, jednak Harry bardzo otworzył się przemawiając do zgromadzonych osób. Książę wyznał, iż nie radził sobie z wieloma emocjami po stracie matki i przez trzy lata korzystał z psychoterapii.

 Księżna Diana zginęła w wypadku samochodowym w 1997 roku, gdy książę Harry miał 12 lat. Śmierć matki wywołała u niego zaburzenia emocjonalne i napady agresji, które znacząco wpłynęły na jego dalsze życie.

Eksperci uważają, iż para za uświetnienie swoją obecnością wydarzenia w Miami, mogła zainkasować około miliona dolarów.

Harry i Meghan zatrzymali się w prywatnej rezydencji Sereny Williams w Palm Beach. Tenisistka i aktorka od lat są bliskimi przyjaciółkami.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama