"Czas porzucić stereotyp według którego Warszawa jest szara i zimna, ponieważ przez większą część roku jest naprawdę zielona i gorąca. Puby i knajpy na rzecznych łodziach oferują piwa rzemieślnicze, koktajle i uliczne jedzenie: od pierogów po zupę pho", czytamy na łamach gazety.
Powiśle wyróżniono obok Neukölln w Berlinie, Réunion w Paryżu. Wyróżniono też Walencję, Gothenburg, Porto, Pragę, Belgrad, Rzym.
Dziennik chwali możliwości aktywnego spędzania czasu na bulwarach stolicy, wyjątkową architekturę i niepowtarzalną atmosferę. Autor rankingu pisze, że od wiosny do jesieni, nudne niegdyś Powiśle zarezerwowane wyłącznie dla rowerzystów i wędkarzy, rozkwita. Atmosfera panująca w tym miejscu „przypomina klimat karnawału”.
Pikniki, imprezy, koncerty, nietuzinkowa kuchnia a dla urozmaicenia Biblioteka Uniwersytetu Warszawskiego z charakterystyczną fasadą i ogrodem na dachu, a także Centrum Nauki Kopernik i Elektrownię Powiśle, to wszystko, a nawet więcej, czeka na każdego kto odwiedzi warszawską stolicę.
Guardian nie wspomina jednak o konflikcie toczącym się między właścicielami lokali na Powiślu a mieszkańcami tego obszaru, którzy mają dosyć głośnej muzyki i bawiących się ludzi pod swoimi oknami.
Napisz komentarz
Komentarze