„Nie zawahamy się postawić przed sądem nikogo, kto grozi służbom podczas wypełniania obowiązków”, poinformował dyrektor Prokuratury Max Hill. „Pracownicy pogotowia są teraz ważniejsi, niż kiedykolwiek przedtem, gdy Brytyjczycy walczą z pandemią”, dodał.
Hill oświadczył, że wszelkiego rodzaju groźby pod adresem służb, będą traktowane jako napaść na funkcjonariusza na służbie. „To jest przestępstwo i trzeba z tym skończyć”, mówił.
Prokuratura przedstawiła swoje stanowisko po tym, jak przed londyńskim sądem stanął 45-latek, który przyłapany przez oficerów Metropolitan Police na popełnianiu przestępstwa, stwierdził, że ma koronawirusa i zarazi policjantów.
W Wielkiej Brytanii za napaść na pracowników służb ratowniczych grozi kara do dwóch lat więzienia.
Napisz komentarz
Komentarze