Rzecznik największego operatora komórkowego w Wielkiej Brytanii - Vodafone, poinformował, że w ciągu ostatniej doby zniszczono cztery należące do niego wieże sieci 5G. Spłonął też maszt w Birmingham należący do firmy EE, który obsługiwał sieć starszej generacji: „Ten maszt służył tysiącom ludzi w rejonie Birmingham, zapewniając im niezbędną łączność 2G, 3G i 4G od wielu lat. Postaramy się przywrócić zasięg tak szybko, jak to możliwe, ale szkody spowodowane przez pożar są znaczne”, powiedział przedstawiciel operatora EE.
Brytyjska policja prowadzi śledztwa w sprawie podpaleń infranstruktury telekomunikacyjnej, na razie udało się ustalić, że podpalacze to wyznawcy teorii spiskowej, zgodnie z którą nadajniki obsługujące sieć 5G przyczyniają się do rozprzestrzeniania Covid-19 poprzez promieniowanie elektromagnetyczne.
Fake newsy łączące 5G z koronawirusem były publikowane w serwisach społecznościowych, a ich autorzy namawiali do niszczenia masztów. Operatorzy podkreślają, że takie teorie to bzdura, a niebezpieczeństwo na Brytyjczyków sprowadzają sami wandale, pozbawiając ich możliwości wezwania pomocy czy zwykłej codziennej rozmowy z bliskimi. Przytaczają również wyniki badań opublikowanych w lutym br. przez Ofcom, które potwierdzają, że nadajniki 5G w żaden sposób nie wpływają ujemnie na zdrowie Brytyjczyków.
Napisz komentarz
Komentarze