Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Doradca Borisa Johnsona złamał zakaz podróży

Zaufany doradca brytyjskiego premiera Dominic Cummings, w czasie gdy pojawiły się u niego objawy zakażenia koronawirusem, wyjechał z Londynu, cel podróży współpracownika Johnsona oddalony było od Londynu o 400 km, donosi "The Guardian". Oznacza to, że Cummings złamał zakaz podróży wprowadzony przez brytyjski rząd.
  • Źródło: The Guardian
Doradca Borisa Johnsona złamał zakaz podróży

Autor: Źródło: Wikimedia Commons

Guardian twierdzi, że doradca Borisa Johnsona wybrał się do domu swoich rodziców w w Durham w północno-wschodniej Anglii, kilka dni po wprowadzeniu w życie rządowych obostrzeń mających na celu powstrzymanie rozprzestrzeniania się wirusa.

Dziennik przypomina, iż karkowa kwarantanna zaczęła obowiązywać od 23 marca, cztery dni później - 27 marca, premier poinformował, iż ma koronawirusa a dwa dni później objawy zakażenia zaobserwował u siebie również Cummings. Biuro prasowe rząd poinformowało wtedy media, że doradca premiera izoluje się w domu, tymczasem według informacji zdobytych przez „The Guardian”, 31 marca policja w Durham została poinformowana, że Cummings przebywa pod jednym z adresów w tym mieście. "Funkcjonariusze skontaktowali się z właścicielami posesji, którzy potwierdzili, że dana osoba była obecna i sama izolowała się w części domu. Funkcjonariusze przedstawili tej rodzinie wytyczne dotyczące samoizolacji i powtórzyli zalecenia dotyczące zakazu podróży", przyznał rzecznik służby.

Doradca Johnsona udał się do domu rodziców, gdyż będąc osobą zakażoną nie mógł opiekować się nad czteroletnim synem, wyjaśnia z kolei BBC. Bez względu na argumentację, zachowanie Cummingsa to dla premiera Wielkiej Brytanii wizerunkowy problem. Przypomnijmy, że gdy tylko wyszło na jaw, że naczelna lekarz Szkocji Catherine Calderwood, w czasie kwarantanny wyjechała do swojej wiejskiej posiadłości, od razy podała się do dymisji. Podobnie było w przypadku doradcy rządu Johnsona, epidemiologa  Neila Fergusona, zrezygnował ze stanowiska gdy okazało się, że odwiedza go przyjaciółka.

Downing Street na razie odniosło się tych doniesień.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama