Home Office deportował podczas blokady setki osób w tym Polaków

Najnowsze dane ujawnione przez Independent pokazują, że w okresie blokady z Wielkiej Brytanii wywieziono 285 osób, głownie do Albanii, Rumunii, Polski oraz na Litwę. Home Office czyli brytyjskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, zapłaciło za siedem lotów czarterowych 1 105 931 funtów, loty odbyły się między 1 kwietnia a 30 czerwca tego roku.

Jedną z deportowanych osób była Polka mieszkająca na Wyspach od dziesięciu lat, z Wielkiej Brytanii wywieziono ją na podstawie wyroku za kradzieże sklepowe, wcześniej za te przestępstwa kobieta spędziła sześć miesięcy w brytyjskim więzieniu, pozbawiono ją również kontakty z 11-letnim synem.

Do danych Home Office dotarła grupa walcząca o prawa imigrantów No Deportations, jej członkowie potwierdzają, że w czasie narodowej kwarantanny odbyły się trzy loty czarterowe do Rumunii, dwa do Albanii, jeden do Polski i jeden na Litwę, wśród deportowanych było 268 mężczyzn i 17 kobiet. Wszystkie osoby zostały wydalone z Wysp po tym jak rząd wydał zalecenie wstrzymania się od wszelkich podróży do  i z kraju.

Ministerstwo oświadczyło, że podczas blokady wstrzymano wszystkie niepotrzebne loty a deportacje do takich nie należały, ponadto przed wejściem na pokład deportowanym sprawdzono temperaturę ciała, przeprowadzono również wywiady dotyczący ogólnego stanu zdrowia pasażerów.

Celia Clarke dyrektor organizacji Bail for Immigration Detainees przyznała: „W czasie, gdy wszyscy byliśmy zachęcani do pozostania w domu, aby ratować nasze życie i chronić pracowników NHS, Ministerstwo Spraw Wewnętrznych po cichu kontynuowało zatrzymywania i deportacje ludzi”.

Clarke dodała również, że wydatki Home Office na działania depertamentu zajmującego się imigrantami są oszałamiające. W zeszłym roku same odszkodowania dla osób bezprawnie przetrzymywanych wyniosły 8,2 milionami funtów.

Działaczka podkreśla, że rząd czarterował loty w celu deportacji obywateli europejskich państw podczas gdy wielu Brytyjczyków utknęło za granicą, nie mogło doprosić się o pomoc w powrocie na Wyspy w szczytowym okresie pandemii.  

W odpowiedzi na zarzuty organizacji charytatywnych odpowiedział rzecznik ministerstwa: „Nie będziemy przepraszać za wydalenie przestępców i nielegalnych imigrantów z terenu Wysp. Usuwamy ludzi tylko wtedy, gdy jest to bezpieczne”.