Pątki róż, świece, balony wszystko miało wyglądać jak w filmie. Kiedy wszystko zostało przygotowane przez 26-latek, wyszedł on po swoją partnerkę zostawiając podpalone świece.
Gdy wrócił wraz ze swoją przyszłą wybranką do domu zauważyli gęsty dym wydobywający się z mieszkania. Na miejsce wezwano straż pożarną i inne służby. Jak się można było domyślać przyczyną pożaru były zapalone świece.
Choć młodzi stracili swoje mieszkanie to 26-latek po całej sytuacji postanowił wręczyć ukochanej pierścionek zaręczynowy, a jego partnerka odpowiedział: TAK, zgadzam się!
Para obecnie zatrzymała się u kuzyna 26-latka.
Napisz komentarz
Komentarze