Ponad miliard funtów muszą zwrócić touroperatorzy za odwołane wakacje

Wskutek pandemii brytyjskie firmy z branży turystycznej poniosły gigantyczne straty, obecnie szacuje się, że z powodu anulowania samych zorganizowanych wyjazdów touroperatorzy muszą zwrócić ponad miliard funtów.

When the government banned international travel in March, millions were left struggling to get refunds.

Many still haven't been refunded.

Customers cannot be left to bail out companies through unlawfully withheld refunds for a second time.#RefundPassengers

— Which? Travel (@WhichTravel) November 2, 2020

Wyliczenia te oparto o badania sondażowe przeprowadzone na ponad 7 500 osobach, które w ostatnim półroczu nie mogły pojechać na wymarzony urlop, informuje The Sky News. Od początku pandemii w Wielkiej Brytanii czyli od marca, anulowano wakacyjne wyjazdy około 9,4 milionom mieszkańców Wysp, a jeszcze na początku października 21 % osób, które wystąpiły o zwrot pieniędzy nadal ich nie otrzymało.

Czterech na dziesięciu ankietowanych przyznawało, że pieniądze wpłynęły na ich konto po upływie miesiąca, dwóch. Średni koszt odwołanego urlopu to1 784 funtów.

Firmy turystyczne są zobowiązane do zwrotu pieniędzy w ciągu 14 dni od odwołania podróży jednak w obecnej sytuacji, touroperatorzy nie są w stanie rozpatrzyć wszystkich wniosków w terminie a będzie jeszcze gorzej. Po wprowadzeniu w Anglii blokady większość międzynarodowych i krajowych podróży zostanie wstrzymana.

New restrictions in England mean residents won’t be allowed to take the UK holidays they’ve booked.

Existing restrictions in Wales and parts of Scotland also mean holidays can’t take place.

Here's what you need to know ?https://t.co/Xe9nvZpW3N

— Which? Travel (@WhichTravel) November 2, 2020

„Bez interwencji rządu i organów regulacyjnych wiele osób będzie miało spore trudności z odzyskaniem swoich pieniędzy”, przyznał Rory Boland z magazynu branżowego „Which? Travel”.

„Competition and Markets Authority musi podjąć zdecydowane działania przeciwko operatorom, którzy wciąż ociągają się ze zwrotem kosztów, a z kolei rząd musi pilnie określić, w jaki sposób będzie wspierać firmy turystyczne", dodał.