Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Manchester: Aresztowano Polaka, który wbrew zakazom otworzył restaurację

„Kate & Luc Cafe Restaurant” to polska restauracja w Manchesterze, jej właściciel mimo obowiązujących na Wyspach przepisów covid’owych przyjmował klientów. W niedzielę lokal odwiedziła policja, która chciała wymusić na mężczyźnie jej zamknięcie. Polak został wyprowadzony na zewnątrz i wtedy doszło do przepychanek, które dla właściciela zakończyły się zakuciem w kajdanki i aresztem. Cały incydent nagrał świadek tego zdarzenia, film trafił do sieci.
  • Źródło: Manchester Evening News
Manchester: Aresztowano Polaka, który wbrew zakazom otworzył restaurację

Autor: foto: PrtSc video/facebook.com/Sebastian-Ross

Funkcjonariusze zostali wezwani do lokalu przy Burnage Lane w Manchesterze tuż po godzinie 12:00 w niedzielę, po odebraniu zawiadomienia o naruszeniu przepisów covid’owych. Zdaniem osoby zgłaszającej wykroczenie, nie dość, że restauracja była otwarta to rzekomo przebywało w niej około 100 osób.

Rzecznik Greater Manchester Police przyznał, że patrole zastały na miejscu sporą grupę ludzi których ukarano grzywną. Właściciel lokalu był już znany służbom gdyż od dłuższego czasu ignorował obostrzenia i nie ukrywał tego.

Na początku lutego urząd miasta ukarał przedsiębiorcę grzywną w wysokości 1 000 funtów, Polak nie zapłacił kary, opublikował za to w sieci zdjęcie dokumentu co paradoksalnie przyciągnęło do „Kate & Luc Cafe Restaurant” tłumy. Osoby chcące wesprzeć restauratora przyjeżdżały do Manchesteru z całego kraju.

Zdaniem świadków w niedzielę lokal był pełny. „Dzisiaj było około 50 lub 60 osób wewnątrz i na zewnątrz. Nikt nie nosił maski. To było tak, jakby protestowali przeciwko blokadzie”, stwierdził jeden z obserwatorów incydentu.

hi everyone , we are going to appeal against council decision, wish us good luck. at the moment we gonna be open for take out only. hope everything gonna go ok. Kate and luc.

Opublikowany przez KATE & LUC CAFE RESTAURANT Wtorek, 2 lutego 2021

„Właściciel to miły facet, chodzimy tam na kawę”, wyznała inna osoba.

Aresztowaniu Polaka przyglądało się wielu ludzi, w tym Sebastian Ross – autor filmu opublikowanego w internecie, jego zdaniem funkcjonariusze przekroczyli swoje uprawnienia. Z kolei Greater Manchester Police uważa, że to Polak napadł na policjantów.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
stefan 09.02.2021 10:53
Komentarz usunięty

Fake pandemic 09.02.2021 09:23
Komentarz usunięty

Archi from Buckingam Palace 09.02.2021 08:48
Pobili Polaka który pracował i płacił podatki . Podatki na Policję między innymi. Gdzie jest Polski rząd ? I gdzie rodacy ? Trzeba tym kozakom pokazać kto walczył o ich wolność i jak mocno . Zawszawionym nie domytym beneficiarzom bez szkoły .

Iza 08.02.2021 15:43
Bardzo dobrze,że nadal otwiera biznes. Jest wolnym człowiekiem który uczciwie pracuje na swoje utrzymanie. Wszyscy powinni išć za jego przykładem a nie chować się za firanką. Rząd odbiera nam wolność,ludzie tracą dorobek życia a my nie możemy bezczynnie na to patrzeć.Policja jest słaba. Nie ma odwagi by łapać przestępców tylko biega za ludzmi którzy chcą uczciwie ,swobodnie żyć. Brawo Luc!

Reklama