
Do incydentu doszło 24 lipca 2020 roku, Colin Hawkins podjechał samochodem pod sklep spożywczy Co-operative Food przy Cowleaze Walk w Stratton, na parkingu przyległym do supermarketu przebywał również Polak.
36-latek wykonując manewr cofania nieomal potrącił pana Kędzierskiego, który zwrócił uwagę Brytyjczykowi by używał lusterek. Krewki Hawkins chwycił w dłoń młotek i zaczął się odgrażać: „I’ll hit you in the face you Polish w**ker”. Następnie 36-latek odłożył narzędzie, podszedł do Kędzierskiego i kopnął go nogą.
Brytyjczyk ma na swoim koncie 141 wyroków skazujących za inne przestępstwa, tym razem został oskarżony o napaść o podłożu rasistowskim oraz zakłócenie porządku publicznego. Tuż przed rozpoczęciem rozprawy mężczyzna przyznał się do zarzucanych mu czynów, podkreślał jednak, że nie jest rasistką.
Ann Ellery - obrończyni Hawkinsa, przekonywała sąd, że tamtego dnia jej klient wracał ze szpitala z chorą na raka żoną, był nerwowy i załamany bo kobieta źle się czuła. „Cierpiała na raka i niestety zmarła kilka dni po tym incydencie”, mówiła.
„Jego emocje sięgały zenitu, po prostu nie spojrzał w lustro. Pan Hawkins przeprasza za swoje zachowanie”. Obrończy podkreślała też, że 36-latak nie jest źle nastawiony do Polaków. „Jego żona była w połowie Polką, również ojczym jest Polakiem”, dodała.
Ellery poinformowała sąd, że mężczyzna nie pracuje i jest jedynym opiekunem dwuletniego syna.
Wyrok zapadnie 7 czerwca.